Konferencja 20 lat Polski w Unii Europejskiej
W środę, 17.04 w Warszawie odbyła się konferencja PAP podsumowująca dwie dekady członkostwa Polski w UE. W jej ramach odbyły się 3 panele, dotyczące: przyszłości Unii, korzyści gospodarczych dla Polski oraz rozwoju lokalnego.
20_lat_w_UE.png
fot. Hanna Hendrysiak

W wydarzeniu wzięli udział m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski oraz byli premierzy Jerzy Buzek i Jan Krzysztof Bielecki.

Rozszerzenie UE zjednoczyło Europę

Konferencję otworzyła przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, która powiedziała m.in., że 1 maja 2004 roku 10 krajów i 10 narodów, liczących razem 75 mln ludzi przystąpiło do Unii Europejskiej. Akcesja zakończyła długi proces, który ponownie zjednoczył Europę po dziesięcioleciach podziałów spowodowanych przez żelazną kurtynę. Przewodnicząca PE przypomniała wystąpienie papieża Jana Pawła II podczas wizyty w Parlamencie Europejskim w 1988 r. o tym, że Europa musi oddychać „obydwoma płucami”: zachodnim i wschodnim. Przypomniała, że przed Unią stoją nowe, trudne wyzwania, związane choćby z wojną toczącą się za wschodnią granicą Polski.

- Jestem jednak przekonana, że wraz przywództwem Polski przy unijnym stole będziemy skutecznie w dalszym ciągu odpowiadać na te wyzwania – zakończyła swoje wystąpienie, nawiązując do zaczynającej się w przyszłym roku prezydencji Polski w UE.

Dyskusje o korzyściach gospodarczych, aktualnych wyzwaniach i wykorzystaniu szansy

Podczas konferencji odbyły się 3 panele, w których wzięli udział obecni oraz byli ministrowie i europosłowie, a także przedstawiciele świata akademickiego oraz korporacji samorządowych: 

  • „20 lat Polski w Unii Europejskiej - kamienie milowe i wyzwania”.
  • „20 lat Polski w Unii Europejskiej – korzyści i wyzwania dla polskiej gospodarki”
  • „20 lat Polski w Unii Europejskiej – rozwój Polski lokalnej”

W panelu samorządowym uczestnicy dyskutowali o tym, czy polskie samorządy mądrze zainwestowały pieniądze z funduszy europejskich? Jak powinny wykorzystać środki z obecnej perspektywy finansowej? I wreszcie - jak powinna wyglądać polityka spójności po 2027 r., by jak najlepiej służyć polskim wspólnotom lokalnym?

Dobrze zainwestowane pieniądze

Zdaniem wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Protasa, o tym, że samorządy dobrze wykorzystały szansę na rozwój związaną ze środkami unijnymi świadczy fakt, że aż 2/3 inwestycji publicznych w Polsce zrealizowały właśnie JST.

Była minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak dodała, że to nie były pieniądze „wydane przez samorządy”, a „zainwestowane”. Dzięki temu te środki pracują dla nas od 20 lat. I choć funkcjonuje w przestrzeni medialnej „mit aquaparku”, to trzeba pamiętać, że pierwsze lata po akcesji to był czas, gdy wszyscy uczyli się, jak korzystać z funduszy i jak inwestować te środki. Po pierwszym „zachłyśnięciu się łatwymi pieniędzmi” przyszła refleksja, że warto je dobrze zainwestować, np. w infrastrukturę drogową czy kolejową, by stworzyć warunki do rozwoju biznesu i rozwoju małej ojczyzny. Sukces był możliwy dzięki ciężkiej pracy samorządów, ale i instytucji wdrażającej, która monitoruje, by środki były dobrze wydawane.

Polacy najlepsi 

Na pytanie, czy można było coś przez te 20 lat zrobić lepiej, dyrektor Biura Związku Miast Polskich, Andrzej Porawski odpowiedział:

- Lepiej niż Polacy nikt nie mógł zrobić, o czym świadczą obiektywne fakty – i wskazał, że zewnętrzne audyty wykazują, iż Polska najlepiej ze wszystkich krajów wydaje środki unijne. To zasługa takich działań jak decentralizacja Funduszu Rozwoju Regionalnego, który miał swoich gospodarzy w województwach samorządowych. W ogromnym stopniu do sukcesu świetnego wydatkowania środków unijnych przyczyniły się też gminy – największy inwestor w Polsce - które są dobrymi gospodarzami danego terenu. Dyrektor Porawski przypomniał też, że to Polacy wyznaczali standardy unijne, bo już w 1981 roku, za czasów „Solidarności” przygotowali wizję rozwoju samorządu.

Wyzwania nowej perspektywy

W obecnej perspektywie finansowej UE Polska nadal jest największym beneficjentem środków: to aż 67 mld euro wsparcia, z czego 44 proc. w ramach Regionalnych Projektów Operacyjnych będących w dyspozycji województw samorządowych.

Obecnie trwa rewizja Krajowego Planu Odbudowy, również w celu dostosowania terminów - jako że Polska jest ogromnie opóźniona w realizacji KPO. Co ważne, istnieje możliwość zrefinansowania projektów realizowanych od lutego 2020 roku, a nawet tych, które już zostały zakończone. Jednak samorządy potrzebują wytycznych z MFiRR dotyczących tego, które projekty i w jaki sposób można zgłosić.

Nowością i trudnością, do której JST muszą się przygotować będzie montaż finansowy, czyli sięganie po różne źródła pieniędzy, by zrealizować projekt. Niektóre samorządy mają już tego typu doświadczenia, choćby Nowy Dwór Mazowiecki, gdzie modernizacja kasyna oficerskiego w Twierdzy Modlin została zrealizowana ze środków pochodzących z 4 różnych źródeł. Niektóre gminy już dziś dzielą większy projekt na 2 części i dla każdej z nich pozyskują inne źródło finansowania.

Więcej w kwietniowym numerze „Samorządu Miejskiego".


POZOSTAŁE ARTYKUŁY