ZMP broni szpitali i pacjentów
Trwają intensywne rozmowy w sprawie brakujących pieniędzy na podwyżki dla pracowników szpitali. Paradoksalnie, dodatkowe 20 mld zł w systemie ochrony zdrowia może spowodować pogorszenie sytuacji pacjentów. Szpitale będą ciąć koszty inne niż płace
hospital-gc1aa56886_1280.jpg
fot. Pixabay

Przedstawiciele Związku Miast Polskich oraz Związku Powiatów Polskich alarmują, że w wielu szpitalach tzw. sieciowych, zwłaszcza z I i II poziomu referencyjnego zabraknie środków na wypłaty pracownikom wyższych wynagrodzeń.

Więcej znaczy...  gorzej

Paradoks obecnej sytuacji polega na tym, że zwiększenie środków na ochronę zdrowia o ogromną kwotę blisko 20 mld rok do roku przyniesie dla pacjentów… pogorszenie sytuacji. Jeśli dyrektorzy szpitali otrzymają środki na wynagrodzenia niższe niż będą musieli faktycznie zapłacić pracownikom, to zostaną zmuszeni do ograniczenia innych kosztów, np. wyżywienia, leków, zakupu aparatury itd. - wyjaśnia Marek Wójcik, pełnomocnik Zarządu ZMP ds. legislacji. I dodaje, że ponieważ największy problem finansowy mają mniejsze szpitale miejskie i powiatowe, to przedstawiciele Związku Miast Polskich i Związku Powiatów Polskich prowadzą intensywne rozmowy ze stroną rządową.

W czasie spotkań, w których po stronie rządowej biorą udział wiceministrowie zdrowia, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia oraz prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji strona samorządowa nie tylko pokazuje dane o trudnej sytuacji wielu szpitali, ale proponuje też pewne rozwiązania, np., by:

  • zweryfikować mechanizm naliczania środków na podwyżki dla pracowników szpitali - ze względu na różnice kosztów płac w strukturze finansowej szpitali lokalnych, regionalnych i klinicznych. Z obiektywnych przyczyn w mniejszych szpitalach I i II stopnia referencji koszty płacowe są dużo większe niż w dużych, ogólnopolskich szpitalach. Mechanizm uśrednienia powoduje, że brakuje im pieniędzy na podwyżki;
  • podnieść ryczałt dla tzw. SOR-ów, czyli szpitalnych oddziałów ratunkowych, izb przyjęć oraz za świadczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej - są one niedoszacowane i wpływają na kondycję finansową szpitali. Udało się uzgodnić, że podniesienie ryczałtu odbędzie się 2-etapowo: pierwszy wejdzie w życie najpóźniej we wrześniu br., a docelowe rozwiązania winny wejść w życie od 1 stycznia 2023 roku;
  •  podwyższyć wycenę świadczeń internistycznych – uzgodniono, że nastąpi to w dwóch etapach, z czego pierwszy zostanie wprowadzony do października br.

Przedstawiciel Związku Miast Polskich podkreśla, że presja ma sens, bo w pierwszej połowie sierpnia prezes NFZ oraz ATM ogłosili, że zostanie podniesiona wycena świadczeń - tzw. cena za punkt zostanie podniesiona o 3 grosze, a szpitale I i II kategorii otrzymają dodatkowo 2% środków więcej. Z kolei Bernard Waśko, wiceprezes NFZ na ostatnim spotkaniu rządowo-samorządowym zapowiedział, że szpitale I i II stopnia otrzymają nie 2, a 4% dodatkowych środków. Łącznie do systemu ochrony zdrowia wpłynie dzięki temu więcej o 350 mln zł (na 5 miesięcy br.). To jednak, według wyliczeń Marka Wójcika za mało w stosunku do potrzeb o około 1 mld zł rocznie.

Kolejne spotkanie przedstawiciele strony samorządowej zaproponowali na 30 sierpnia br. Na spotkaniu tym NFZ i AOTMiT mają przekazać propozycje nowej wyceny świadczeń na SOR, izb przyjęć oraz interny. AOTMiT ma się dodatkowo odnieść do wniosku o weryfikację mechanizmu naliczania środków finansowych dla szpitali.

O wynikach rozmów będziemy informować na bieżąco.

hh


POZOSTAŁE ARTYKUŁY