Czy miasta zaakceptują Strategię Rozwoju Polski do 2035 roku?
Ani Strategia Rozwoju Polski 2035, ani ustawa o zrównoważonym rozwoju miast nie są wstępem do zmiany granic administracyjnych w Polsce. Mają jednak być mechanizmem do ich przełamywania – powiedział przedstawiciel rządu na konferencji ZMP w Elblągu.
foto-Elbląg1.jpg
fot. UM Elbląga

3 października br. w Elblągu Związek Miast Polskich zorganizował drugie spotkanie miast subregionalnych. Jego najważniejszym tematem była rola miast subregionalnych w Strategii Rozwoju Polski do 2035 roku.

10 września Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej skierowała do konsultacji publicznych projekt średniookresowej strategii rozwoju kraju. Jej motywem przewodnim jest poszukiwanie nowej równowagi między konkurencyjnością gospodarki, czyli jej zdolnością do utrzymania wysokiego wzrostu gospodarczego, spójnością społeczną i terytorialną, czyli dbałością o dobrą jakość życia wszystkich obywateli niezależnie od ich miejsca zamieszkania, oraz bezpieczeństwem kraju, rozumianym nie tylko jako siła militarna, ale także odporność społeczeństwa i instytucji państwa na sytuacje kryzysowe.

Strategia określa trzy główne cele dla polityki rozwoju państwa w najbliższej dekadzie:

  1. Łagodzenie zmian demograficznych i adaptacja do nich
  2. Tworzenie warunków dla konkurencyjnej i sprawiedliwej gospodarki, z poszanowaniem dla środowiska i klimatu
  3. Wzmocnienie bezpieczeństwa, odporności i sprawności państwa.

- W strategii chcemy postawić przede wszystkim na łagodzenie zmian demograficznych, konkurencyjną i sprawiedliwą gospodarkę oraz na szeroko rozumiane bezpieczeństwo – nie tylko w wymiarze militarnym, ale również cyfrowym, zdrowotnym czy żywnościowym – mówiła w maju tego roku prezentując projekt Strategii minister Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz

Strategia zawiera ponadto cel horyzontalny: zrównoważony rozwój terytorialny oparty na policentrycznej sieci osadniczej.

Policentryczność to kluczowe założenie strategii rozwoju do 2035 roku. Oznacza to, że rozwój gospodarczy i społeczny ma obejmować nie tylko duże aglomeracje, ale również mniejsze miasta rozsiane po całym kraju. Strategia zakłada utrzymanie różnorodnej i dobrze rozłożonej sieci miejskiej, co pozwoli uniknąć koncentracji inwestycji jedynie w największych metropoliach.

W ramach celu horyzontalnego projekt dokumentu zakłada m.in. wsparcie dla sieci 78 kluczowych miast - wśród nich najważniejsze ma być 50 miast średniej wielkości (tzw. subregionalnych od 40 do 100 tys. mieszkańców), często byłych miast wojewódzkich, które będą objęte szczególnymi rozwiązaniami. Rozwój tych miast ma promieniować na rozwój całych otaczających je regionów.

- W projekcie wyznaczono sieć 78 miast, a właściwie miejskich ośrodków funkcjonalnych, które są kluczowe dla rozwoju całego kraju i które swoim zasięgiem obejmują całe jego terytorium. Mieszkańcy mają je w odległości nie większej niż godzina drogi – mówił podczas konferencji w Elblągu Jakub Sawulski, zastępca Dyrektora Departamentu Strategii w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.

Cel horyzontalny nowej Strategii – zrównoważony rozwój terytorialny – ma być realizowany poprzez różne polityki. Polityka mieszkaniowa zakłada rozwój budownictwa społecznego w miastach różnej wielkości, a więc budowę przystępnych cenowo mieszkań w różnych miejscowościach, nie tylko w największych miastach. Podobnie rzecz się ma mieć z inwestycjami, które mają być zlokalizowane nie tylko wokół dużych ośrodków.

Jeśli chodzi o politykę transportową, to Strategia zakłada w najbliższej dekadzie bardzo szybki rozwój sieci kolejowej, odbudowę wielu zlikwidowanych w ostatnich latach połączeń oraz budowę nowych. Sieć kolejową uzupełniać będzie gęsta sieć połączeń autobusowych. Osobna polityka dotyczyć będzie usług publicznych, uwzględniając zmiany demograficzne.

Strategia przewiduje wprowadzenie ustawy „samorząd 2.0”, czyli ustawy o zrównoważonym rozwoju miast – będzie ona dopełnieniem reformy samorządowej o brakujący element, który określi zasady współpracy między miastami a otaczającymi je gminami. Nowe przepisy mają usprawnić tą współpracę, a ustawa nie ma na celu zastąpienia dotychczasowej reformy samorządowej, lecz jej uzupełnienie i modernizację. Dzięki temu mieszkańcy mają zyskać lepszy dostęp do usług publicznych, takich jak transport, edukacja, a także ochrona zdrowia.

Wśród uwag, które kilka miast już nadesłało do Biura ZMP w ramach opiniowania Strategii znalazł się wytyk, że w projekcie brak jest mechanizmu współpracy między miastem a jego otoczeniem. Dziś ta kwestia budzi wielkie emocje. – Gdyby istniał taki mechanizm współpracy na rzecz rozwoju, problem ten może by nie zniknął, ale przynajmniej byłby rozwiązywalny – zwracał uwagę w Elblągu Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP. O problemach miast z gminami obwarzankowymi mówiło podczas konferencji wielu samorządowców. – One nie chcą, nie mają interesu, by dogadywać się z miastem. 80% dzieci uczących się w słupskich szkołach mieszka poza granicami Słupska. A szkoły te utrzymywane są przez podatników z miasta. Podobnie jest z kinem, teatrem, innymi instytucjami – wymieniała wiceprezydentka Słupska, Marta Makuch. – Jeżeli nie będzie mechanizmów wymuszających współpracę, to zawsze miasta będą się wykrwawiać.

Przedstawiciele Olsztyna i Piotrkowa Trybunalskiego zwracali uwagę na problem poszerzania granic miast, które potrzebują terenów, by rozwijać się i zatrzymać u siebie mieszkańców. Podnosili konieczność załatwienia kwestii gmin obwarzankowych działających jak pasażerowie „na gapę”.

Dyrektor Jakub Sawulski w odpowiedzi na te uwagi stwierdził, że ani Strategia Rozwoju Polski 2035, ani ustawa o zrównoważonym rozwoju miast nie są wstępem do zmiany granic administracyjnych w Polsce. Oba dokumenty mają jednak być mechanizmem do ich przełamywania. Miasta mają nadzieję, że ustawa określi narzędzia współpracy ponad granicami administracyjnymi oraz mechanizmy sprawiedliwego finansowania usług publicznych przekraczających granice miast i sąsiadujących z nimi gmin. Przy okazji tej dyskusji Związek Miast Polskich podnosi konieczność pilnej analizy funkcjonalnej obecnego podziału administracyjnego, w znacznym stopniu odziedziczonego po PRL-u. Mówi o konieczności dokonania najważniejszych korekt odgórnie (np. w odniesieniu do gmin obwarzankowych), w sposób zapewniający realizację art. 15 ust. 2 Konstytucji RP („Zasadniczy podział terytorialny państwa uwzględniający więzi społeczne, gospodarcze lub kulturowe i zapewniający jednostkom terytorialnym zdolność wykonywania zadań publicznych określa ustawa”).

Do końca października trwają konsultacje zaproponowanej przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej Strategii. – Powstała ona całkowicie w środowisku administracji rządowej. Teraz potrzebuje spotkania ze światem zewnętrznym, w tym z samorządami – powiedział Jakub Sawulski.

Również wiceminister Jacek Karnowski, wieloletni prezydent Sopotu, apelował podczas konferencji w Elblągu o liczny udział samorządowców w dyskusji nad Strategią Rozwoju Polski 2035. Jest ona m.in. potrzebna przed następną ramą środków unijnych. – Potrzebna jest zgoda ponadpolityczna co do polityki miejskiej – powiedział.

Konsultacje są prowadzone za pośrednictwem strony internetowej https://www.gov.pl/web/fundusze-regiony/strategia-rozwoju-polski-do-2035-r--projekt-do-konsultacji-publicznych.

Do końca 2025 r. ministerstwo zapowiada zakończenie prac nad opracowaniem projektu ustawy. W 2026 r. przeprowadzone zostaną konsultacje publiczne projektu i ustawa ma zostać uchwalona.

Po przekazaniu projektu do konsultacji Związek Miast Polskich zaprosi miasta na kolejne spotkanie poświęcone dyskusji nad tym dokumentem. (epe)

Załączniki:
Strategia Rozwoju Polski do 2035 roku - projekt do konsultacji


POZOSTAŁE ARTYKUŁY