Oświadczenie Zarządu Związku Miast Polskich
w sprawie projektowanego zakazu mediów samorządowych
- Rozważanie wprowadzenia zakazu wydawania mediów przez samorządy przy okazji wdrażania do polskiego porządku prawnego zasad Europejskiego Aktu Wolności Mediów jest złamaniem głównej zasady tego Aktu, który gwarantuje wszystkim dostawcom usług medialnych, w tym publicznym, swobodę tworzenia i rozpowszechniania treści medialnych (art. 4). Ignoruje też art. 14 i 54 Konstytucji RP.
- Kolejny art. 5 Aktu określa warunki, jakie muszą być zapewnione przez podmioty publiczne, prowadzące działalność medialną: niezależność, przejrzystość finansowania. W Polsce działalność medialną prowadzą instytucje publiczne wszystkich szczebli, jednak tylko na szczeblu centralnym po każdych wyborach media centralne i ich regionalne oddziały stanowią łup polityczny, zagarniany coraz brutalniejszymi metodami, od dziesięciu lat wbrew zasadom określonym w Konstytucji RP. Nie ma przy tym mowy ani o niezależności, ani przejrzystości finansowania.
- W prowadzonej na ten temat debacie inicjatorzy zakazu całkowicie pomijają stan faktyczny rynku mediów lokalnych w Polsce. W ogromnej większości polskich gmin jedynymi mediami drukowanymi są gazety i biuletyny wydawane przez gminy i powiaty, stanowiąc wiarygodne i dobrze odbierane przez lokalne społeczności źródło informacji. Medioznawcy podkreślają również, że to właśnie one – wbrew tezom głoszonym przez krzykliwych obrońców tzw. wolnych mediów – w wielu miejscach wykreowały powstanie innych gazet, wydawanych przez podmioty prywatne. Całkowicie ignoruje się też rolę, jaką prasa samorządowa odegrała i nadal odgrywa w odbudowie świadomości i patriotyzmu lokalnego po półwieczu rozbijania lokalnych więzi społecznych, a także w przeciwdziałaniu skutkom wykluczenia informatycznego.
- Jeden z ojców polskiej samorządności, prof. Michał Kulesza, rozważał ograniczenie korzystania przez media gminne z płatnej reklamy, by pod tym względem nie stanowić konkurencji dla mediów prywatnych, które nie korzystają ze środków publicznych. Już dzisiaj ponad 70% gazet samorządowych nie zamieszcza płatnych reklam. Jednocześnie aż 90% jest rozprowadzanych bezpłatnie. Ogłoszenia, publikowane zwykle z inicjatywy samych reklamodawców tam, gdzie nie ukazują się inne gazety lokalne, nie są dla nikogo konkurencją, a wnoszone opłaty stanowią zwrot kosztów. Trzeba zaznaczyć, że zakaz zamieszczania płatnych reklam tylko w mediach samorządowych będzie także oznaczał nierówność podmiotów publicznych wobec prawa, gdyż nikt nie mówi o takim samym ograniczeniu dla innych mediów publicznych.
- Nie można natomiast zgodzić się na pomysł zobowiązania samorządów do publikowania płatnych ogłoszeń w prywatnych gazetach lokalnych, których nota bene w wielu polskich miastach i gminach nie ma. Zmuszenie władz lokalnych do regularnego i masowego kupowania ogłoszeń u wydawców komercyjnych, by dotrzeć z bieżącą informacją do mieszkańców, to ewidentny skok na publiczne pieniądze, w wyniku którego ci wydawcy będą czerpać nieuzasadnione korzyści z mocy złych przepisów. Nie dziwi więc głośny, ale nieuczciwy lobbing tego środowiska na rzecz ich wprowadzenia.
- Samorząd terytorialny realizuje liczne obowiązki informacyjne, wynikające wprost z przepisów prawa, znacznie wykraczające poza formalne wymogi ustawy o dostępie do informacji publicznej. Dotyczą one przede wszystkim:
- budowy wspólnoty samorządowej i kształtowania poczucia uczestnictwa w jej życiu (wspierania i upowszechniania idei samorządowej, pobudzania aktywności obywatelskiej (art. 5 i 7 ust. 17 usg),
- realizacji zasady jawności, to znaczy prawa obywateli do uzyskiwania informacji (art. 11b usg),
- bieżącego informowania obywateli o wszystkich świadczonych na ich rzecz usługach (art. 7 usg),
- zapewnienia jawności finansów lokalnych: informowania mieszkańców o założeniach projektu budżetu, kierunkach polityki społecznej i gospodarczej oraz wykorzystywaniu środków budżetowych (art. 61 usg),
- informowania i edukacji społeczności lokalnej w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej,
- promocji gminy (art. 7 ust. 18 usg),
Nie do przyjęcia jest zatem niczym nieuzasadniony pomysł ograniczenia częstotliwości kierowania przez samorząd do mieszkańców informacji o życiu lokalnym. Dzisiaj te wiadomości są najważniejszą – zdaniem ankietowanych czytelników naszych gazet i biuletynów – ich zaletą: dla mieszkańców są jedynym źródłem wiedzy o kalendarzu lokalnych wydarzeń, spotkań i imprez, o planowanych inwestycjach i remontach, o spodziewanych zagrożeniach, czy wreszcie o ważnych zmianach w prawie, nie tylko lokalnym.
W dobie brutalizacji debaty politycznej w mediach centralnych, w tym publicznych, media samorządowe w największym stopniu zachowały jeszcze cechy, których wymaga ich misja: dostarczanie różnorodnych i wiarygodnych informacji, promowanie lokalnej kultury, wspieranie edukacji obywatelskiej, służenie integracji społecznej oraz tworzenie przestrzeni do debaty publicznej i dialogu. Tymczasem w mediach centralnych obserwujemy zanik odpowiedzialności za słowo i niewywiązywanie się z wymaganych przez prawo powinności wobec obywateli. Zamiast skupić się na sposobach naprawy tej sytuacji proponuje się uderzenie w media, które w opinii medioznawców oraz odbiorców pełnią ważną i konstruktywną rolę informacyjną, edukacyjną i społeczną.
Kraków, 18 listopada 2025 r.