Miasta Dolnego Śląska - Mniej pieniędzy dla ZIT-ów?
Wstępna propozycja podziału środków unijnych w ramach Funduszy Europejskich dla Dolnego Śląska 2021 – 2027 budzi zaniepokojenie samorządowców skupionych w dolnośląskich ZIT-ach.
_widnica-Mniej_pieni_dzy_dla_ZIT-_w.jpg
fot. Archiwum UM Świdnicy

14 stycznia, prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska wzięła udział w wideokonferencji samorządowców z Dolnego Śląska z przedstawicielami Komisji Europejskiej w sprawie problemów w konstruowaniu nowego programu operacyjnego. Ze strony KE obecni byli Christopher Todd, szef Dyrekcji Generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej (DG REGIO), Katarzyna Szumielewicz i Paweł Olechnowicz z DG REGIO. Burmistrzowie, prezydenci i urzędnicy przekazali szereg uwag i zastrzeżeń partnerom z Brukseli.

Stronę samorządową reprezentowali prezydenci i burmistrzowie Wrocławia, Wałbrzycha, Legnicy, Jeleniej Góry, Kłodzka, Jawora, Nowej Rudy, Środy Śląskiej, Międzyborza, przedstawiciele mniejszych gmin, a także liderzy instytucji pośredniczących ZIT i naukowcy. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim uwag strony samorządowej i społecznej do procesu przygotowywania FEDS przez Zarząd Województwa Dolnośląskiego – braku transparentności tego procesu, partnerstwa oraz unikania faktycznych konsultacji z samorządami i NGO. Poważne zastrzeżenia samorządowców wzbudza sposób podziału środków w nowej perspektywie budżetowej – arbitralnie przedstawiony w ostatnim czasie przez UMWD. De facto oznacza on znaczne zmniejszenie roli instrumentów terytorialnych, w tym ZIT Aglomeracji Wałbrzyskiej (w ujęciu całościowym nawet 7-krotnie czy 10-krotnie mniej środków w porównaniu z poprzednią perspektywą!). Przykładowo, w przeliczeniu na mieszkańca alokacja EFRR dla ZIT AW wynosiła dotąd 366 EUR, a obecnie proponowana to ledwie 80 EUR. Ponadto, zarząd województwa zarezerwował w ramach FEDS ponad połowę funduszy na swoje projekty priorytetowe – pozakonkursowe, w tym gros środków na budowę nowej siedziby UMWD i cyklostradę.

- Zaproponowany podział środków przez marszałka jest niezrozumiały i nie do zaakceptowania. Zintegrowane Inwestycje Terytorialne jako instrument zalecany w 2013 roku przez Parlament Europejski i Komisję Europejską świetnie sprawdził się jako narzędzie operacyjne. To ZIT-y konsultują z mieszkańcami projekty, przeprowadzają faktyczne konsultacje społeczne. Na tej podstawie dokonujemy analizy zasadności wielu inwestycji. Nie działamy odgórnie, ale jesteśmy otwarci na potrzeby ludzi. Dlatego jesteśmy zdziwieni i rozczarowani tym, że ZITy jako mechanizmy, które tak dobrze dotąd działały, mogą ulec dewastacji. Tak będzie, jeśli nie będzie pieniędzy na realizację tego, co w długoletnich planach i strategiach ZIT zostało ujęte – mówiła podczas spotkania prezydent Beata Moskal – Słaniewska.

Prezydent Wałbrzycha i lider Aglomeracji Wałbrzyskiej, Roman Szełemej, również podkreślał rolę strony społecznej i znaczenie udziału obywateli w całym procesie przygotowania programu operacyjnego, czego zabrakło podczas prac UMWD nad FEDS.

- Obywatele muszą być zaangażowani w nową politykę spójności. Rola lokalnych społeczności i konsultacji społecznych jest w tym procesie niebagatelna. Dotychczasowe doświadczenia ZIT-ów na Dolnym Śląsku jednoznacznie wskazują na skuteczność tej drogi. Zaproponowana obecnie przez urząd marszałkowski formuła oznacza nawet 10-krotną redukcję budżetów ZIT-ów! – mówił prezydent Wałbrzycha.

Pomimo tych poważnych uwag i zastrzeżeń, samorządowcy zadeklarowali wolę współpracy z Urzędem Marszałkowskim w dalszych pracach w celu odwrócenia tych negatywnych trendów.

Przedstawiciele Komisji Europejskiej wyrazili swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją, podkreślając dobre doświadczenia pracy ZIT-ów, skuteczną realizację projektów i efektywność wydatkowania funduszy europejskich przez te podmioty w obecnej perspektywie budżetowej. Ustalono, że należy kontynuować dialog w omawianej problematyce i dążyć do wypracowania nowych rozwiązań. Komisja Europejska będzie interweniować w urzędzie marszałkowskim.

Źródło: UM Świdnicy


POZOSTAŁE ARTYKUŁY