W dużych miastach dramatycznie brakuje nauczycieli
Według danych prezentowanych przez analityków, a także przytaczanych przez samorządowców, na kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego w szkołach w całej Polsce jest od 24 do 28 tysięcy wolnych wakatów nauczycielskich.
zdj_cie_szko_a.jpg
fot. Archiwum ZMP

Jak podaje serwis Edukacja i Praca, który oferuje wyszukiwarkę ofert pracy dla nauczycieli w różnych regionach i specjalnościach, aktualnie jest ponad 28 tysięcy ogłoszeń o pracę dla nauczycieli w całej Polsce. Strona Praca dla Nauczycieli, która publikuje aktualne oferty pracy dla nauczycieli z całego kraju podaje z kolei, że obecnie jest ponad 26 tysięcy wakatów nauczycielskich. Głos Nauczycielski z kolei donosi, że podczas sierpniowego szczytu zanotowano 24 500 wakatów w szkołach.

Prezydenci miast na prawach powiatów podają także swoje dramatyczne statystyki. Rośnie liczba ofert w Mazowieckim Banku Ofert dla Nauczycieli. W tej chwili w Warszawie jest ich ponad 4 tysiące. W Poznaniu jest prawie 600 wakatów na tych stanowiskach, podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu. Oferty pracy zamieszczane są przez dyrektorów szkół na stronach kuratorium oświaty. W stolicy Dolnego Śląska najbardziej poszukiwani są nauczyciele języka angielskiego - brakuje ich we wrocławskich szkołach podstawowych i średnich sześćdziesięciu. Brakuje też ponad 50 nauczycieli nauczania początkowego, 45 matematyków, 35 nauczycieli przedmiotów zawodowych, 30 polonistów i 22 fizyków.

850 etatów nauczycieli jest wolnych w samorządowych szkołach w Krakowie. Sytuacja jest dramatyczna, bo to niemal dwa razy więcej niż w zeszłe wakacje. W całej Małopolsce natomiast brak ok. 2500 nauczycieli.

- Brakuje nam 30 procent nauczycieli. Mamy problem, gdzie ich znaleźć — mówi wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska. W szkołach średnich w Wałbrzychu brakuje w tej chwili ponad 100 nauczycieli.

- W zeszłym roku prowadziłam rozmowy z siedemnastoma potencjalnymi kandydatami, których chcieliśmy zaprosić, żeby przyjęli pracę w wałbrzyskich szkołach. Oferowaliśmy im mieszkanie jako dla osób niezbędnych. Z tych siedemnastu rozmów, tylko jedna zakończyła się sukcesem — opowiada wiceprezydent Wałbrzycha.

Według wyliczeń Roberta Górniaka prowadzącego popularny na FB profil „Dealerzy Wiedzy”, mamy do czynienia z rekordowym brakiem nauczycieli w szkołach i placówkach oświatowych.

Analityk przypomniał, że rok temu, tj. 10 sierpnia 2022 r., mieliśmy do czynienia z rekordową liczbą wakatów wynoszącą 21 700 ofert. To oznacza, że w ciągu roku liczba wakatów wzrosła o 15 proc. - I tak dobrze, bo przez kilka miesięcy tendencja rok do roku sięgała +35 proc. – zauważa autor „Dealerów Wiedzy”.

Najnowsze dane z kuratoriów pokazują, że braki w skali kraju sięgnęły 3,5 proc. wszystkich potrzebnych nauczycieli.

Jeśli chodzi o wartości bezwzględne, to najwięcej nauczycieli brakuje w woj. mazowieckim (4 400 ofert), ale w relacji do wszystkich zarejestrowanych w danym województwie nauczycieli w najgorszej sytuacji jest woj. lubuskie, w którym brakuje aż 5,75 proc. nauczycieli.

Z analiz wynika, że województwa z najniższym wskaźnikiem brakujących nauczycieli, czyli kujawsko-pomorskie, podkarpackie, lubelskie, świętokrzyskie to jednocześnie regiony z najwyższym wskaźnikiem bezrobocia i najniższym średnim wynagrodzeniem. Z kolei województwa, gdzie zanotowano największe braki nauczycieli, czyli lubuskie, dolnośląskie, opolskie i małopolskie oraz mazowieckie mają nieco lepszą sytuację społeczno-gospodarczą.

Według autora „Dealerów Wiedzy”, we wrzesień polskie szkoły wejdą z 8-10 tys. wakatów, które pod koniec miesiąca spadną do 6-7 tysięcy. - A od października liczby znów będą rosnąć – ocenił analityk.

Co roku największy wzrost liczby wakatów w szkołach obserwowany jest od maja do sierpnia. Wśród przyczyn tego zjawiska wymienia się obok niskich zarobków nauczycieli, także niski prestiż zawodu, wypalenie zawodowe, stres i brak wyzwań. Niektórzy przebranżawiają się i rozpoczynają zupełnie nową ścieżkę kariery, inni otwierają własne firmy, jeszcze inni korzystają ze świadczenia kompensacyjnego lub decydują się odpocząć od pracy, zadbać o swoje siły fizyczne i psychiczne podczas urlopu dla podratowania zdrowia.

Największe zapotrzebowanie jest w całym kraju na:

  • psychologów,
  • pedagogów (głównie pedagogów specjalnych),
  • nauczycieli wychowania przedszkolnego,
  • nauczycieli języka angielskiego,
  • matematyków.

W bydgoskich szkołach np. brakuje nauczycieli przedmiotów zawodowych, ale także dużej liczby nauczycieli języka angielskiego, języka polskiego, matematyki oraz psychologów.

Wałbrzyski ratusz podaje, że najbardziej poszukuje, obok nauczycieli przedmiotów zawodowych, także matematyków, fizyków, chemików. Skala problemu jest duża, w szkołach średnich w Wałbrzychu brakuje dokładnie 111 nauczycieli.


POZOSTAŁE ARTYKUŁY