Z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
Samorządowcy zaprosili panią premier Ewę Kopacz na posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Chcieliby przekazać jej najważniejsze sprawy, którymi żyje polski samorząd terytorialny.
dbb029368070dc5052f0d04fa3d17c73ed7d5c36.jpg

Z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego

Samorządowcy zaprosili panią premier Ewę Kopacz na posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Chcieliby przekazać jej najważniejsze sprawy, którymi żyje polski samorząd terytorialny.

Posiedzenie Komisji Wspólnej 24 września br. poprowadził Andrzej Halicki, nowy minister administracji i cyfryzacji oraz Współprzewodniczący Komisji ze strony rządowej oraz – również po raz pierwszy – Cezary Gabryjączyk, starosta łaski, który z ramienia Związku Powiatów Polskich na najbliższe 8 miesięcy objął przewodniczenie Komisji po stronie samorządowej.

Uważam, że Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego jest bardzo ważna i chciałbym bardzo mocno to podkreślić i nadać temu wyjątkową rangę. Jeśli bowiem mówimy o sprawnym państwie, które powinno być takie, jak oczekują obywatele, to administracja samorządowa jest tą ważniejszą nawet częścią administracji państwowej, gdyż to z nią obywatel ma do czynienia przede wszystkim. Oba rodzaje administracji zaś powinny się uzupełniać, być komplementarne – powiedział minister Halicki.

Chciałbym bardzo, aby między nami był płynny, otwarty kontakt – nie tylko na Komisji Wspólnej.  Będę oczekiwał także sugestii, propozycji  rozwiązań, które mogą ułatwić naszą współpracę – zadeklarował minister i dodał, że wiele projektów, przygotowywanych w jego resorcie jest wspólnych, ale realizowanych przez samorządy, żeby wymienić tylko budowę dróg, tzw. schetynówek czy szerokopasmowy Internet. Chciałbym być pomocny, słuchać, tam gdzie można interweniować, to co możliwe przyspieszać, ale też mieć od Państwa wsparcie i poparcie. Będę często jeździł i odwiedzał Państwa na miejscu. Postaram się być osiągalny i zachęcam do kontaktu. – zakończył swoje wystąpienie Andrzej Halicki.

Z kolei starosta Cezary Gabryjączyk, który po raz pierwszy poprowadził obrady Komisji powiedział, że to zaszczyt przewodniczyć tak szacownemu gronu i zapewnił, że postara się to robić szybko i sprawnie.

Przeprowadzić debaty finansowe

Tym razem – ze względu na przerwę wakacyjną – porządek obrad był wyjątkowo bogaty, nie zaplanowano więc debaty, która zwyczajowo rozpoczyna obrady Komisji. Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej przypomniał jednak, że z uzgodnionego cyklu debat na omówienie czekają jeszcze najważniejsze kwestie – finansowe. Pierwsza dotyczy ogólnej sytuacji finansowej JST, zwłaszcza na tle zmniejszających się wydatków majątkowych, a także w kontekście art. 242-4 ustawy o finansach publicznych i limitu zobowiązań, druga dotyczy finansowania, a raczej niedofinansowania zadań zleconych. Debaty były przekładane ze względu na konieczność zebrania danych przez resort finansów, jednak minęło już sporo czasu i należy przeprowadzić dyskusję w tej sprawie.

Ulgi dla rodzin wielodzietnych

Rozwiązanie przygotowane przez resort finansów (w nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy – Ordynacja podatkowa) - dotyczące podwyższenia o 20% ulgi na 3. i kolejne dziecko oraz wykorzystania 100% ulgi na dzieci dla rodziców, którzy dziś ze względu na zbyt niskie dochody nie mogą tego zrobić - wzbudziło największe kontrowersje po stronie samorządowej. Ponieważ skutki finansowe mają wynieść 1,1 mld zł, samorządowcy obawiali się, że stracą ponad 0,5 mld zł, jako że udział JST w podatku PIT wynosi 51%.

Odnoszę się do konkretnego zapisu w tej ustawie – jeżeli jest napisane, że budżet państwa traci w pierwszym roku 1,1 mld zł, w drugim roku -1 mld zł, a samorząd – 0 zł, to jest po prostu niemożliwe. W tej ustawie nie ma żadnego systemu, który by wskazywał, że samorząd nie będzie miał ubytku. – mówił Ryszard Grobelny, szef zespołu finansowego KWRiST. Sekretarz strony samorządowej, Andrzej Porawski natomiast domagał się dla JST zwiększenia udziału procentowego w PIT, tak by zrekompensować ubytek.

Jednak wiceminister finansów, Izabela Leszczyna wyjaśniała, że ustawa tak naprawdę wprowadza dwa nowe rozwiązania – większą ulgę na 3. i każde kolejne dziecko oraz drugie rozwiązanie, które mówi, że jeśli podatnik odprowadza zbyt niski podatek i nie jest w stanie odliczyć sobie ulgi, to wtedy budżet państwa zwraca mu  ulgę do wysokości składek na ubezpieczenie społeczne. A te wpływy w żaden sposób nie obciążają JST. Miliard wynika z tego, że państwo poniesie koszty składek na ubezpieczenia społeczne. Wiceminister tłumaczyła, że ubytek został uwzględniony w  pozycji „dochody z PIT”, bo wpływy z tego tytułu dla budżetu państwa będą rzeczywiście o miliard mniejsze. Jednak dla samorządów będą mniejsze tylko o 23,7 mln zł, wynikające ze zwiększenia ulgi podatkowej. 

Ubytek ten ma być zrekompensowany zwiększeniem subwencji oświatowej. Powiększona kwota subwencji zaś  stanie się bazą do obliczenia subwencji na kolejny rok. Minister finansów zdecydował się na rekompensatę w subwencji, gdyż zakłada ona dużą elastyczność w wydawaniu pieniędzy. Zwiększenie części oświatowej subwencji pozwoli na sfinansowanie zadań oświatowych w większym zakresie, a uwolnione w ten sposób środki z dochodów własnych będzie można przeznaczyć na inne zadania. – wyjaśniała zamysł resortu wiceminister Leszczyna. I przekonywała, że pieniądze z subwencji są jednym z najbardziej pewnych źródeł finansowych JST – już na początku roku samorząd wie, jaka będzie jej wysokość, a raty otrzymuje w ustawowych terminach. Daję słowo sekretarza stanu w ministerstwie finansów, że nie uszczuplamy Państwa dochodów tą ustawą. – zadeklarowała Izabela Leszczyna.

Eugeniusz Gołembiewski, burmistrz Kowala, przedstawiciel Unii Miasteczek Polskich zwrócił uwagę, że projekt zmiany nie dotyczy wszystkich rodzin wielodzietnych, wyklucza z pomocy np. rodziny rolników czy bezrobotnych. Wiceminister Leszczyna przyznała mu rację, zaznaczając jednak, że państwo na różne sposoby wspiera rodziny wielodzietne; proponowane rozwiązanie kierowane jest jednak tylko do tych osób, które odprowadzają podatek dochodowy od osób fizycznych.

Ostatecznie projekt został uzgodniony, z zaznaczeniem, aby po roku funkcjonowania znowelizowanej ustawy minister finansów przekazał wyliczenie  rzeczywistych kosztów ubytku z PIT dla JST.

Tykająca bomba

Przy okazji omawiania projektu rozporządzenia w sprawie katalogu odpadów, po raz kolejny powrócił problem odpadów niebezpiecznych, składowanych na prywatnych gruntach. Jan Grabkowski, starosta poznański opowiedział o problemie, z którym boryka się od kilku lat - składowania przez nieuczciwego przedsiębiorcę trujących odpadów, w hali wynajętej od prywatnej osoby. Pięć lat trwało uznanie ich przez głównego inspektora środowiska za bombę ekologiczną. Niestety, powiat nie może wyegzekwować od przedsiębiorcy pieniędzy na utylizację tych odpadów. Główny inspektor środowiska z kolei nie może dać na to zadanie dotacji, bo odpady są na gruncie prywatnym i przepisy mu na to nie zezwalają; może jedynie udzielić pożyczki samorządowi. Jednak wskaźniki finansowe nie pozwalają powiatowi zaciągnąć 4-milionowego zobowiązania. Proponuję zmienić regulamin NFOŚ, by dopuścić możliwość udzielenia dotacji JST w takim przypadku.- mówił Grabkowski. Jego zdaniem należy też przywrócić w przepisach prawa zabezpieczenie finansowe, np. w postaci gwarancji bankowych, które w razie problemów samorząd przeznaczałby na utylizację niebezpiecznych odpadów.

Dziś samorząd jest pozostawiony sam sobie. Nie czekajmy do momentu, kiedy to wszystko wybuchnie i zostanie skażony teren dużego miasta i będą ofiary. – apelował starosta poznański.

Stanisław Gawłowski, wiceminister środowiska przyznał, że tego typu sprawa nie jest odosobniona. Wyjaśniał, że łatwiej jest reagować w przypadkach, gdy grunty, na których doszło do skażenia środowiska należą do Skarbu Państwa, bo wtedy są przepisy, aby szybko działać. Podkreślał jednak, że nie można zwalniać właściciela gruntu od odpowiedzialności za to, co się dzieje na jego terenie, trzeba windykować należności. 

Pochylimy się nad tą sprawą i  spróbujemy pomyśleć nad rozwiązaniem nie w formie  pożyczki, a grantu. Nie chciałbym jednak zdejmować odpowiedzialności z wszystkich, których to dotyczy, a więc przedsiębiorców, wynajmujących grunty, władz wszelkiego typu. Sami sobie z perspektywy Warszawy z tym nie poradzimy. – mówił Gawłowski. Ponieważ problem dotyczy całej Polski ustalono, że odbędzie się robocze spotkanie, na którym obie strony wspólnie spróbują wypracować rozwiązanie. Minister zadeklarował również dokonanie zmian w prawie w razie konieczności, choć jego zdaniem, przepisy są w tym zakresie precyzyjne i starczy je stosować.

Zmieszane odpady negatywnie

Kolejny projekt, który uzyskał opinię negatywną dotyczy mechaniczno-biologicznego przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych. Prace nad jego zaopiniowaniem przez Komisję, jak przypomniał wiceminister Gawłowski trwają od marca br. i nie można dalej zwlekać z jego wydaniem. Projekt ma wejść w życie od 1 stycznia przyszłego roku, a musi być jeszcze notyfikowany przez Komisję Europejską, która potrzebuje na to 3 miesiące. Jeśli więc do końca września nie jej zostanie przekazany, to od stycznia to samorządy będą miały problemy z realizacją zadań w tym obszarze. Mam świadomość, że projekt jest trudny, ale nie da się tak pracować, że ciągle spływają nowe uwagi i nie możemy go uzgodnić. Nie możemy już dłużej czekać. Wydajcie Państwo opinię, nawet negatywną, wtedy możemy dalej działać; jej brak natomiast spowoduje poważne komplikacje w nowym roku. – przekonywał Gawłowski. W tej sytuacji projekt z negatywną opinią zostanie skierowany do dalszych prac.

Sądy rejonowe

Cały pakiet projektów dotyczących przywrócenia niektórych sądów rejonowych, zlikwidowanych w ramach tzw. reformy Gowina zostały zaopiniowane negatywnie. Piotr Lech, starosta milicki przypomniał, że projektodawcy - w kryteriach decydujących o ich przywróceniu - nie zastosowali kryterium fakultatywnego, jakim jest rozpatrywanie co najmniej 5 tysięcy spraw rocznie. Samo kryterium wielkości terytorialnej oraz ludnościowe jest niewłaściwe, gdyż zdarza się, że do przywrócenia sądu brakowało np. 200 mieszkańców.

Rezerwa drogowa

Przy okazji uzgadniania kryteriów podziału tzw. rezerwy drogowej na 2015 rok Andrzej Porawski w imieniu Związku Miast Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, przy poparciu Unii Miasteczek Polskich poinformował o zgłoszeniu do ministra infrastruktury i rozwoju projektów zmian w ustawie o drogach publicznych i ustawie o dochodach JST, które mają na celu znalezienie  finansowania dróg krajowych przekazanych gminom, po wybudowaniu obwodnic czy dróg szybkiego ruchu. Porawski wyjaśniał, że przekazywanie tych odcinków dróg jest niezgodne z ustawą, która reguluje, że podział dróg na kategorie następuje w związku z funkcją, jakie one pełnią. Mamy liczne przykłady dróg, z których niektóre pełnią dalej funkcje dróg krajowych lub wojewódzkich czy powiatowych, a wcale nie gminnych. – powiedział sekretarz strony samorządowej i zgłosił wniosek, by z tzw. rezerwy drogowej finansować te właśnie odcinki dróg – do tej pory krajowych – z utrzymaniem których nie mogą sobie poradzić gminy i miasta nimi „uszczęśliwione”. Na jednym z najbliższych posiedzeń Komisji należy pochylić się nad tą sprawą.

Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej podniósł również kwestię pogarszającej się współpracy z resortem zdrowia, który kilkukrotnie wydał rozporządzenia bez opinii KWRiST. W sierpniu br. zespół roboczy omawiał podpisane już przez ministra rozporządzenie, które przedstawiono samorządowcom jeszcze jako projekt. Cezary Rzemek, wiceminister zdrowia przeprosił za ten incydent i obiecał, że dołoży starań, aby tego typu zdarzenia więcej się nie powtórzyły, a wszelkie terminy uzgodnień były dochowane.

Podsumowanie

Komisja Wspólna uzgodniła 42 z 56 omawianych projektów aktów prawnych, 8 uzyskało opinię negatywną (w tym pakiet projektów dotyczących przywrócenia niektórych sądów rejonowych), a 7 zostało skierowanych ponownie do uzgodnienia przez zespoły robocze, z upoważnieniem do wydania opinii wiążącej. Dotyczy to m.in. projektu założeń nowelizacji ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (który wstępnie uzyskał opinię pozytywną, gdyż łagodzi rygory obecnie obowiązującej ustawy, ale trwają jeszcze uzgodnienia i może się w związku z tym zmienić treść); projektów rozporządzeń - w sprawie gwarancji finansowej i jej ekwiwalentu dla obiektu unieszkodliwiania odpadów wydobywczych; w sprawie katalogu odpadów; w sprawie procesu odzysku R10.

                                      Hanna Hendrysiak