Z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
Samorządowcy domagają się obiecanego spotkania z Premierem. Sytuacja wielu JST jest bardzo trudna w kontekście wchodzącego w życie 1 stycznia 2014 r. art. 243 ustawy o finansach publicznych, który spowoduje, że nie będą one mogły uchwalić budżetów.
2b24d47870907f0cbbd64eb698d3388d4bddec98.jpg

Z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego

Potrzebne spotkanie z Premierem

Samorządowcy domagają się obiecanego spotkania z Premierem. Sytuacja wielu JST jest bardzo trudna w kontekście wchodzącego w życie 1 stycznia 2014 r. art. 243 ustawy o finansach publicznych, który spowoduje, że nie będą one mogły uchwalić budżetów.

Tymczasem nadal obserwujemy zasadniczą nierównowagę w traktowaniu rządowej i samorządowej części sektora finansów publicznych przez ministra finansów. Z jednej strony ma miejsce bardzo szybka inicjatywa legislacyjna, mająca na celu ratowanie budżetu centralnego, z drugiej zgłaszane przez nas od dwóch lat problemy, dotyczące przepisów tej samej ustawy, które mogą utrudnić funkcjonowanie samorządów w roku 2014, są ignorowane – napisali samorządowcy w piśmie do ministra Michała Boniego, Współprzewodniczącego Komisji Wspólnej ze strony rządowej.

Przeciw korupcji

Samorządowcom nie podobają się zapisy projektu uchwały Rady Ministrów w sprawie „Rządowego Programu Przeciwdziałania Korupcji na lata 2013-2020”. Projekt wywołał dyskusję, chociaż został zdjęty z porządku obrad. Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej ostrzegał, że w obecnej wersji nie ma on szans na uzyskanie pozytywnej opinii. Kontrowersyjne są zwłaszcza rozdziały o przeciwdziałaniu i zwalczaniu korupcji, które brzmią identycznie i traktują o CBA, ABW i innych tego typu strukturach do zwalczania korupcji. - Naszym zdaniem natomiast przeciwdziałanie korupcji nie ma nic wspólnego ze zwalczaniem korupcji. Przeciwdziałanie powinno polegać na przeglądzie prawa, także wstecz i wyeliminowaniu z prawa korupcjogennych przepisów – uzasadniał Porawski. Zwrócił też uwagę, że samorządy jako jedyne sprzeciwiały się uchwaleniu ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, która wprowadziła decyzje o warunkach zabudowy – jedno z najbardziej korupcjogennych rozwiązań w polskim prawie. - Mamy bardzo wiele przykładów przepisów, które są dramatycznie korupcjogenne i uważamy, że powinny one być poprawione – mówił Porawski.

Poruszył też jeszcze jeden problem związany z działaniem CBA – biuro mianowicie przypisało sobie prawo do interpretacji przepisów prawa i zachowuje się jak organ nadzoru. - W przypadku prezydenta Zamościa CBA wystąpiło do rady miasta o wygaszenie mandatu prezydentowi, z tego powodu, że jakiś niedouczony prawnik CBA zinterpretował sytuację prezydenta Marcina Zamoyskiego jako prowadzącego gospodarstwo rolne powyżej 300 hektarów, a to jest zaliczane do działalności gospodarczej – mówił sekretarz. Tymczasem ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego stanowi, że taką działalnością jest osobiste prowadzenie gospodarstwa, a fakt, że on posiada jako współwłaściciel z żoną gospodarstwo wcale nie świadczy o tym, że je prowadzi.  Porawski dodał też, że prezydent Zamoyski już od 2004 roku w swoich oświadczeniach majątkowych informował o posiadaniu tego gospodarstwa.

Wiceminister Magdalena Młochowska odpowiedziała, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, spodziewając się wielu tego typu uwag do dokumentu, chce go poprawić i pod koniec roku przedstawić zupełnie nowy jego projekt.

Subwencja, a nie dotacja na przedszkola

Samorządowcy odmówili zaopiniowania projektu MEN w sprawie udzielania gminom dotacji z budżetu państwa na dofinansowanie zadań w zakresie wychowania przedszkolnego. Od września 2014 roku gminy mają dostawać dotację na prowadzenie przedszkoli, ale za to nie będą mogły pobierać opłaty wyższej niż złotówka za każdą płatną godzinę (powyżej 5 h dziennie). Ponieważ jednak prowadzenie przedszkoli jest zadaniem własnym gminy, samorządowcy domagają się przekazania pieniędzy subwencją – dotację uznając za niekonstytucyjną, a także sprzeczną z art. 7 ust 3 ustawy o samorządzie gminnym, który mówi, że „przekazanie gminie, w drodze ustawy, nowych zadań własnych wymaga zapewnienia koniecznych środków finansowych na ich realizację w postaci zwiększenia dochodów własnych gminy lub subwencji. Samorządowcy uznali, że działanie MEN to kolejny krok do ręcznego sterowania funkcjonowaniem samorządu gminnego w Polsce i wystąpili do Prezydenta RP o skierowanie w tej sprawie stosownego pytania do Trybunału Konstytucyjnego.

Gminy nie chcą dróg krajowych

Negatywną opinię zyskał projekt rozporządzenia ministra transportu w sprawie pozbawienia dróg kategorii dróg krajowych. Ryszard Grobelny, prezes ZMP, podniósł problem odcinków dróg krajowych, które – po wybudowaniu obwodnicy miasta – automatycznie stają się drogami gminnymi, chociaż spełniają parametry dróg krajowych. Jest tu kolizja przepisów – Albo coś spełnia parametry drogi krajowej albo spełnia warunki drogi gminnej. Jeśli nie spełnia kryteriów drogi gminnej, powinien być stosowany przepis, który mówi o zaliczaniu do określonej kategorii na podstawie funkcji, jaką droga pełni w sieci drogowej. Dlatego myślę, że będziemy w wielu takich przypadkach wydawali opinię negatywną – mówił Grobelny.

Opiniując z kolei kryteria podziału tzw. rezerwy drogowej strona samorządowa zgłosiła wniosek o uzupełnienie, że jeśli środki rezerwy nie zostały wydane w danym roku z przyczyn niezależnych od wnioskodawcy, to może on w kolejnym roku znów ubiegać się o pieniądze - dotychczas taka jednostka samorzadu była na kolejny rok wyłączana z możliwości ubiegania się o środki rezerwy.

Zdesperowane powiaty

Kolejny raz powróciła sprawa papierowego obiegu dokumentów związanych z wydawaniem prawa jazdy przez starostwa powiatowe. Nadal w 19 na 49 Wojewódzkich Oddziałach Ruchu Drogowego nie działa elektroniczny program, a ministerstwo transportu, które zobowiązało się na KWRiST rozwiązać ten problem do końca kwietnia br., wciąż nie ma na to pomysłu. W tej sytuacji kolejne powiaty szykują pozwy do sądów o zwrot kosztów związanych z drukowaniem i przesyłaniem dokumentów. ZPP szacuje miesięczne wydatki powiatów na 3 mln złotych, co pomnożone przez 6 miesięcy funkcjonowania trybu awaryjnego daje niebagatelną kwotę 18 mln. A problem może przenieść się na przyszły rok, gdyż w myśl rozporządzenia powiaty musza rozpisać nowy przetarg w październiku i w listopadzie, w którym wyłonią firmę  na 2014 r.

Minister Michał Boni zobowiązał się „dopilnować” resort transportu do znalezienia rozwiązania w sierpniu, tak by w tygodniu poprzedzającym posiedzenie KWRiST omówić je ze specjalnym zespołem rządowo-samorządowym i – gotowe rozwiązanie – przedstawić Komisji za miesiąc.

Uzgodnione

Na lipcowym spotkaniu Komisja Wspólna uzgodniła 16 projektów aktów prawnych, w tym m.in. projekt ustawy o nowelizacji ustaw regulujących warunki dostępu do wykonywania niektórych zawodów; projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji oraz projekt Strategii rozwoju województwa kujawsko-pomorskiego.

Ponownie na Zespół ds. Administracji i Bezpieczeństwa Obywateli skierowała pakiet projektów rozporządzeń w sprawie opłat za udostępnianie danych z rejestrów publicznych.

Mapy zagrożenia powodzią

W części systemowej samorządowcy obejrzeli prezentację projektu Informatyczny System Osłony Kraju przed nadzwyczajnymi zagrożeniami (ISOK), realizowanego przez Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej. Celem projektu jest poprawa skuteczności zarządzania ryzykiem powodziowym z uwagi na coraz częstsze powodzie w Polsce, a także coraz większe straty finansowe nimi powodowane. O możliwościach jego wykorzystania przez JST, np. w zakresie przygotowywania planów zagospodarowania przestrzennego mówił prof. Witold Sumisławski, Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Pomóc w tym ma właśnie ISOK, w ramach którego powstają precyzyjne mapy zagrożenia powodziowego, wraz z danymi dotyczącymi m.in. liczby mieszkańców na terenach potencjalnie objętych powodzią, a także strat materialnych, które ona spowoduje. - Samorządy mają kapitalne znaczenie, by nie dopuszczać do sytuacji, że jakieś budynki stoją w razie powodzi na poziomie kilku metrów pod lustrem wody – przekonywał prof. Sumisławski. Mapy mają być gotowe do końca bieżącego roku, a potem – przekazywane wszystkim zainteresowanym instytucjom, w tym oczywiście samorządom. - Musimy podjąć stanowcze decyzje przed wydawaniem zgody na budowanie się i różnego rodzaju inwestycje na terenach zalewowych – mówił minister Michał Boni, współprzewodniczący Komisji ze strony rządowej.

Kolejne posiedzenie Komisji Wspólnej odbędzie się 28 sierpnia br.

Hanna Hendrysiak