
Z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego
Obrady Komisji Wspólnej 20 listopada br. zbiegły się z ogłoszoną tego dnia przez Premiera rekonstrukcją rządu, w wyniku której odwołany został Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji, dotychczasowy Współprzewodniczący ze strony rządowej.
Dziękując za dwuletnią współpracę i żegnając się z samorządowcami minister Boni wyraził nadzieję, że udało się w ciągu ostatnich dwóch lat dokonać „odświeżenia” pracy KWRiST. Za najważniejszy z punktów, w których prace Komisji Wspólnej powinny być kontynuowane uznał budowanie modelu dochodów dla samorządu. - Myślę, że w tej trudnej dyskusji, jaka się toczyła, związanej ze sprawami finansowymi, nie ma wyniku jednoznacznego, ale powiedziałbym – nie ma wyniku jednoznacznie negatywnego dla żadnej ze stron. Te najbardziej restrykcyjne projekty, które mogłyby przecież hamować rozwój samorządu, inwestycji zostały zdjęte – powiedział Boni. Podkreślił też, że w nowej perspektywie unijnej więcej pieniędzy trafi do samorządu, co oznacza z jednej strony wiele nowych obowiązków i zadań, ale z drugiej – pokazuje, jak ważną rolę odgrywa samorząd jako dobry gospodarz, który umie inwestować i odpowiedzialnie buduje finanse.
- To co chciałbym zostawić jako swoiste przesłanie po tych dwóch latach to: dalej budujmy siłę Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu i jej większe oddziaływanie i dobrą współpracę, po drugie – pracujmy intensywnie nad nowym modelem budowania źródeł finansowania zadań samorządowych. Po trzecie – umiejętnie wykorzystujmy środki z nadchodzącej perspektywy finansowej, zmieniając polską rzeczywistość. I po czwarte wreszcie – skupmy więcej uwagi niż do tej pory na dobrym dookreśleniu zadań, jakie realizujemy we współpracy: samorząd i administracja rządowa – mówił Michał Boni do zebranych w Kancelarii Premiera. I zapewniając o swojej życzliwości dla samorządowców zakończył:
- Bez względu na to, w jakiej pozycji i gdzie będę – macie we mnie sojusznika samorządowego we wszystkich bataliach. Jeśli mogę do czegokolwiek się przydać, to jestem otwarty, a nawet będę mógł być bardziej przydatny, bo będę mógł formułować pewne wnioski bez skrępowania, które narzuca rola, jaką się pełni – obiecał minister, czym wywołał oklaski po samorządowej stronie sali.
Przyjęte projekty na nową perspektywę unijną
Komisja Wspólna przyjęła projekt Umowy Partnerskiej oraz pakiet projektów dotyczących programów operacyjnych na nową perspektywę unijną. Dzień wcześniej w siedzibie Związku Powiatów Polskich samorządowcy spotkali się z przedstawicielami resortu rozwoju, by wyjaśnić sporne kwestie. Zastrzeżenia dotyczyły m.in. doprecyzowania zapisów o Zintegrowanych Inwestycjach Terytorialnych, możliwości budowy i modernizacji dróg lokalnych ze środków unijnych czy pomijania w programach terenów peryferyjnych. Większość spraw udało się rozwiązać, dlatego samorządowcy zdecydowali się uzgodnić projekty, zastrzegając jednak, że w najbliższych dniach prześlą jeszcze uwagi. - Chciałbym wyrazić uznanie dla ministra Pawła Orłowskiego, który usilnie cały wczorajszy dzień walczył o pozytywną opinię Komisji – powiedział prowadzący obrady po stronie samorządowej Marek Sowa, marszałek małopolski. Wiceminister rozwoju regionalnego potwierdził, że czeka na uwagi oraz że prześle, już „w trybie roboczym” zmodyfikowany tekst projektów około 10 grudnia br., jeszcze przed przyjęciem go przez Komitet Stały Rady Ministrów.
Falstart ustawy o samorządzie gminnym
Na wniosek samorządowców został zdjęty projekt nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym, który – ich zdaniem - został przedwcześnie wprowadzony pod obrady. Nie zakończyły się bowiem jeszcze konsultacje międzyresortowe, ma go też jeszcze omawiać zespół finansowy Komisji Wspólnej, brakuje kilku rozwiązań zapowiedzianych w założeniach do projektu, a samorządowcy chcą zgłosić jeszcze uwagi dotyczące proponowanych zmian, m.in. w ustawie o podatkach i opłatach lokalnych.
Planowane „janosikowe” na 2014
Zdzisława Wasążnik, dyrektor Departamentu Finansów Samorządu Terytorialnego przedstawiła dane ministerstwa finansów dotyczące planowanych wpłat JST w przyszłym roku z tytułu „janosikowego”, porównując je z rokiem bieżącym. Przypomniała, że od 2004 r. wpłat dokonują nie tylko gminy, ale także powiaty i województwa.
W tym roku wpłat do budżetu państwa dokonują 163 JST (w tym: 101 gmin, 60 powiatów i 2 województwa) na kwotę 2,383 mld zł, natomiast w 2014 r. będzie ich 165 (w tym: 106 gmin, 57 powiatów i 2 województwa) i wpłacą 2,505 mld zł.
Ministerstwo finansów obliczyło, jaki procent dochodów własnych (wykonanych w 2012 r.) stanowi „janosikowe” - wpłaty na 2013 r. stanowią średnio 5,8 % dochodów własnych planowanych na 2013 r., a w stosunku do dochodów planowanych na 2014 rok na podstawie WPF-ów – 5,9 %. Dla powiatów – w stosunku do planu na rok bieżący – 17 % dochodów własnych, a w stosunku do planu według WPF-ów – 17,7 %; dla miast na prawach powiatu (analizowanych łącznie w części gminnej i powiatowej) – 3,2% dochodów własnych na 2013 r. oraz 3,1 % planowane na 2014 rok, a dla województw – 33,8 % tych dochodów na 2013 r. oraz 36,1 % planowanych na 2014 r.
Wpłat dokonują gminy, w których dochód podatkowy na 1 mieszkańca jest wyższy od 150% średniego dochodu podatkowego na 1 mieszkańca w kraju, a w przypadku powiatów i województw – wyższy od 110%.
Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej skomentował, że te ogólne informacje są raczej dezinformacją, gdyż trzeba jednostkowo rozpatrywać sytuację finansową JST płacących „janosikowe”. W najtrudniejszej sytuacji znalazło się województwo mazowieckie, które musi zapłacić aż 28 % swoich dochodów, a np. Warszawa wpłacająca nominalnie największą kwotę – płaci zaledwie 6,6 % w relacji do dochodów.
Opinie negatywne
Dwa projekty zostały zaopiniowane negatywnie – nie ze względu na ich merytoryczną zawartość, ale na fakt, że rodzą skutki finansowe dla JST, bez wskazania źródeł ich pokrycia. Dotyczy to projektu ministra kultury i dziedzictwa narodowego, który wprowadza bardziej restrykcyjne, i – co za tym idzie - kosztowne przepisy zabezpieczania zbiorów muzeum przed pożarem czy kradzieżą oraz projektu nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń (resortu pracy). Jego celem jest objęcie ubezpieczeniem społecznym członków rad nadzorczych oraz wyeliminowanie patologii w systemie, polegających na ubezpieczaniu pracowników zatrudnionych na kilka umów zleceń od najniższej umowy, częstokroć opiewającej nawet na kilkudziesięciozłotowe sumy. Skutki tego projektu dla sektora samorządowego zostały oszacowane na 30 mln zł, jednak bez znalezienia potrzebnej kwoty w budżecie państwa.
Subwencja oświatowa
Tym razem pozytywnie Komisja zaopiniowała projekt podziału subwencji oświatowej w 2014 roku, podkreślając jednocześnie, że środków jest – jak co roku – za mało. Samorządowcy zaproponowali też zwiększenie wagi P 31, która obejmuje dzieci korzystające z opieki świetlicowej, gdyż to zadanie znacznie się zwiększyło w ostatnich kilku latach. Wiceminister edukacji, Maciej Jakubowski potwierdził zwiększenie tej wagi o 50%, do poziomu 0,03 oraz objęcie nią wszystkich pierwszoklasistów, co spowoduje, że znajdą się dodatkowe środki przeznaczone na uczniów 6-letnich oraz na zwiększenie zadań świetlicowych. Ogólna kwota na to zadanie zwiększy się więc z 55 do 90 mln zł.
Sprawy różne
W sprawach różnych Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej ponownie zgłosił wniosek o przeprowadzenie dyskusji na temat niedofinansowania zadań zleconych, co postulował już kilka miesięcy temu Związek Miast Polskich, a potem Związek Województw RP. Tym razem wniosek poparła cała strona samorządowa.
Współprzewodniczący ze strony samorządowej poinformował, że przygotuje poprawkę do ustawy o finansach publicznych, która została 8 listopada br. przyjęta przez sejm i skierowana do senatu. - Chodzi nam alternatywnie o dwie kwestie: zmianę wyłączenia zobowiązań zaciągniętych w związku z umową zawartą na realizację programu, projektu lub zadania finansowanego w co najmniej 60% ze środków UE do progu 50%. Alternatywnie poprzez wprowadzenie zapisu, iż limit 60 % odnosi się wyłącznie do środków kwalifikowanych – poinformował marszałek Marek Sowa, prosząc resort finansów o pozytywne odniesienie się do tego wniosku. Zwłaszcza przyjęcie tej drugiej propozycji radykalnie uprościłoby prowadzenie projektów. Dzisiaj każdy aneks do umowy automatycznie zaliczany jest do środków niekwalifikowanych i powoduje obniżenie finansowania unijnego.
Możliwy paraliż urzędów pracy
Z kolei Marek Wójcik, wicedyrektor Biura ZPP prosił o interwencję w sprawie ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, który nie znalazł się w porządku obrad sejmu. Tymczasem z końcem tego roku zamyka się czas korzystania przez urzędy pracy ze środków z Funduszu Pracy, przeznaczonych na funkcjonowanie tych urzędów. - Zgłaszamy ogólną obawę o to, że nie uda się tej ustawy przyjąć do końca roku i wtedy jesteśmy w urzędach pracy postawieni przed koniecznością - co dla zewnętrznego odbiorcy będzie zdziwieniem – grupowych zwolnień w urzędach pracy – mówił Wójcik i wyjaśniał, że wielu pracowników tych urzędów finansowanych jest właśnie z Funduszu Pracy i zabraknie pieniędzy na ich wynagrodzenia.
Kolejne posiedzenie Komisji Wspólnej odbędzie się 18 grudnia br.
Hanna Hendrysiak