VIII Ogólnopolska Konferencja BGK w Warszawie
W konferencji w dniach 7-8 maja br. wzięło udział ponad 250 przedstawicieli rządu, samorządu, parlamentu, a także naukowców oraz ekspertów. Debatowali o tym jak podnieść jakość usług publicznych, zwłaszcza tych świadczonych drogą elektroniczną
7171a4d3762c2de2d5e5a382c4e3d815aad31d8d.jpg

VIII Ogólnopolska Konferencja Banku Gospodarstwa Krajowego

ASPIRACJE SAMORZĄDÓW A MOŻLIWOŚCI BUDŻETU

W konferencji organizowanej już po raz ósmy przez Bank Gospodarstwa Krajowego w dniach 7-8 maja br. wzięło udział ponad 250 przedstawicieli  rządu, samorządu, parlamentu, a także naukowców oraz ekspertów. Debatowali oni o tym jak podnieść jakość usług publicznych, zwłaszcza tych świadczonych drogą elektroniczną, jak wykorzystywać technologie informatyczne oraz o polepszaniu współpracy w tym zakresie między rządem a JST, jako że tematem konferencji były „Wyzwania rozwojowe samorządów – jakość usług publicznych, technologie informatyczne”. Osobną część konferencji stanowiły finansowe aspekty ochrony zdrowia. Związek Miast Polskich wraz z pozostałymi korporacjami samorządowymi wchodzącymi w skład Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego był współorganizatorem konferencji, nad którą honorowy patronat objął Prezydent RP, Bronisław Komorowski.

Priorytetyzacja projektów

W jego imieniu wystąpił minister Olgierd Dziekoński, który mówił o tzw. priorytetyzacji, czyli podejmowaniu decyzji - w możliwej do zdiagnozowania przez sektor finansowy perspektywie - które z planowanych przez JST projektów są konieczne do zrealizowania, a które mogą poczekać. Uważa on, że samorząd musi jej dokonać we współpracy z administracją rządową, która jest odpowiedzialna za kształtowanie procedur i priorytetów określających sposób wydatkowania środków publicznych, zwłaszcza w przypadku środków unijnych. Ponieważ mieszkańcy nie zawsze są świadomi obecnych ograniczeń finansowych, więc dialog na poziomie lokalnym, umiejętność przekonania społeczności lokalnych do koniecznego „samoograniczania” jest jednym z najważniejszych wyzwań najbliższych lat. Z kolei ustalenia lokalnych priorytetów nie da się dokonać bez lokalnych strategii rozwojowej, strategii działania. Wiele JST je przygotowało, często jednak są one odbiciem marzeń i ambicji, a nie realnych możliwości osiągnięcia celów, co w dłuższej perspektywie powoduje rozczarowanie społeczności lokalnych. Dobre planowanie, dialog publiczny, zdolność współpracy między samorządem a rządem mogą być odpowiedzią na pytanie, w jaki sposób podnieść jakość usług publicznych, w jaki sposób tworzyć konkurencyjność naszej gospodarki narodowej. – podsumował minister Dziekoński.

Myśleć strategicznie

Michał Boni, minister administracji i cyfryzacji nawiązując do tezy, że sens planowania strategicznego bierze się ze zderzenia ze sobą możliwości i aspiracji powiedział, że nie można zaczynać planowania tylko od możliwości finansowych, gdyż wtedy nigdy nie odpowie się na aspiracje społeczne. Wydaje mi się, że dziś w Polsce mamy taką dyskusję, w której samorządy mówią częściej głosem aspiracji, a rząd musi mówić głosem możliwości. I jest to bardzo dobra sytuacja, o ile efektem tego dialogu będzie pamiętanie, i o aspiracjach, i o możliwościach. – zaznaczył Boni.

Przedstawił on prezentację, która pokazywała najważniejsze strategiczne zadania w perspektywie średnio- i długoterminowego planowania. Podkreślił wagę innowacyjności, która winna być wzmacniana wysokiej jakości edukacją, współpracą świata nauki ze światem biznesu i wreszcie rozwojem postaw przedsiębiorczych i równocześnie innowacyjnych. Do erupcji przedsiębiorczości ostatnich 20 lat trzeba dodać erupcję innowacyjności. – uważa minister. Do tego potrzebna jest jednak nowoczesna infrastruktura, która spina kraj drogami, torami kolejowymi, ale także łączami internetowymi. W przypadku Polski są jeszcze dwie możliwości „turbodowadowania”: energia młodej generacji  (jesteśmy jednym z niewielu krajów europejskich, który ma drugi powojenny wyż demograficzny) oraz „impet cyfrowy” – jesteśmy w fazie przechodzenia od świata analogowego do świata digitalnego, jednym z przykładów tego jest wejście w sferę konsultacji społecznych portali społecznościowych. To przejście obrazuje także różnicę między pokoleniami i możliwą lukę cywilizacyjną, która zaczyna się ujawniać – młode pokolenie jest wyposażone w kompetencje cyfrowe, których brak starszej generacji. Likwidacja tej luki staje się jednym z ważniejszych zadań. Z drugiej strony ta rzeczywistość cyfrowa buduje nowe mechanizmy demokracji, daje możliwość uczestnictwa i komentowania na żywo rzeczywistości.

Jaką rolę w tych procesach innowacyjności może odgrywać samorząd? Jako integralna część administracji publicznej, traktowanej jako coś, co służy obywatelom (…) może usprawniać państwo, co jest z jednej strony miernikiem postępu cywilizacyjnego, a z drugiej – przedsiębiorcy dopiero mając sprawne państwo mogą myśleć o kreatywności  i innowacyjności, rozwoju własnego biznesu. – podkreślał Boni. Jego zdaniem problemami do rozwiązania jest brak koordynacji przy realizacji projektów informatyzacyjnych, fragmentaryczne, segmentowe podejście, które nie daje efektu synergii oraz niedocenianie wagi cywilizacyjnego przełomu, jaki wnosi cyfryzacja do społeczeństwa, które za parę lat będzie społeczeństwem „smartfonowym”.

Projekty stoją na głowie

Dziś wiele informatycznych projektów stoi na głowie, czas postawić je na nogi i oczyścić stajnię Augiasza. Po pierwsze w taki sposób, by funkcjonalność projektów informatycznych była zorientowana na użytkowników i interesariuszy (w tym  na samorządy), po drugie - przed wdrożeniem systemy trzeba testować z użytkownikami, a po trzecie - wszystkie działania administracji i biznesu muszą być przejrzyste. W nowym pojęciu o e-administracji łączymy ze sobą pojęcia „informacji” i „informatyzacji”. Kluczem jest bowiem sprawny i logiczny obieg informacji (a usługi są także przekazywaniem informacji). Poza tym proces i usługa z perspektywy użytkownika winny być w centrum projektów,  a nie sam techniczny wymiar projektów, jak się to często zdarzało do tej pory. – tłumaczył Boni. Z kolei w ramach priorytetyzacji należy wybierać te projekty, które najszybciej przyniosą pożądane efekty. Do tego potrzebny jest spójny i efektywny system informacyjny państwa, którego na razie nie ma i nie można się pocieszać, że wszystkie kraje mają podobny problem. Forum dyskusji, jak usprawniać ten obieg informacji ma być „Linia Współpracy”, która ma określić zasady wspólnego działania rządu i samorządu terytorialnego w sprawie informatyzacji, a także poprawić działanie e-PUAPu.

Zdaniem Boniego najważniejsze dla innowacyjnego rozwoju są: jasne warunki jego finansowania; równoważenie – między polityką miejską a polityką wyrównywania szans na obszarach wiejskich i małomiasteczkowych; zmniejszenie luki cywilizacyjnej w dziedzinie e-zdrowia, e-edukacji i e-państwa; wzrost kreatywności i innowacyjności (!); poprawa sprawności funkcjonowania państwa i wreszcie - zmiana luki międzygeneracyjnej na solidarność między pokoleniami.

Okiem samorządowca

Mieszkańcy oczekują nie tylko zwiększenia poziomu (standardów) świadczenia usług, ale także nowych obszarów ich świadczenia, wymagających cyfryzacji, standaryzacji i unifikacji obsługi. – mówił reprezentant samorządowców Krzysztof Żuk, Prezydent Lublina i Współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Musimy pogodzić aspiracje JST w zakresie cyfryzacji i innowacyjnego rozwoju z możliwościami budżetowymi. Jest to bowiem warunkiem realizacji programu „Sprawne Państwo i Sprawny Samorząd”, a z drugiej strony niezbędnym dostosowaniem do zwiększającej się mobilności społeczeństwa. Zdaniem prezydenta Żuka nowe technologie informacyjne stymulują rozwój inicjatyw obywatelskich i społeczeństwa obywatelskiego, stanowią fundament innowacyjnego rozwoju regionalnego i lokalnego. Dodatkowo cyfryzacja i rozwój tych technologii, poprzez umożliwienie dostępu do wiedzy i informacji tworzą warunki kreowania nowych obszarów i form przedsiębiorczości, co ma istotne znaczenie dla przeciwdziałania bezrobociu, zwłaszcza wśród absolwentów szkół i uniwersytetów. Jako przykład podał skalę bezrobocia w Lublinie, gdzie blisko 30% młodych ludzi pozostaje bez pracy, podczas gdy sam wskaźnik wygląda nie najgorzej, na poziomie około 10%.

Bariery komunikacji internetowej

Prezydent Lublina uważa, że silne bariery w komunikacji internetowej występują nie tylko w relacjach urząd – mieszkańcy (choć tu są największe niedobory i potrzeby), ale również wewnątrz urzędu oraz między różnymi urzędami. W tym drugim obszarze także trzeba projektować aplikacji i procedury z wykorzystaniem sieci.

„Kodeks cyfryzacji”

Mówiąc o barierach cyfryzacji, podkreślił brak jednolitej podstawy prawnej, która obejmowałaby wszystkie obszary administracji publicznej – czegoś w rodzaju „Kodeksu cyfryzacji” – przy jednoczesnej wielkiej liczbie przepisów szczegółowych, które często wykluczają możliwość prowadzenia spraw w formie elektronicznej lub zdecydowanie ją utrudniają (np. zamówienia publiczne, finanse, sprawy majątkowe). Kolejną barierą do niedawna był brak jednego podmiotu odpowiedzialnego za informatyzację wszystkich obszarów administracji, co prowadziło do równoległego istnienia niespójnych ze sobą systemów, np. w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji, ministerstwie finansów, ZUS-ie, pomocy społecznej czy e-sądownictwie. Samorządowcy liczą, że dzięki niedawno powstałemu ministerstwu administracji i cyfryzacji poprawi się też – do niedawna źle funkcjonująca – współpraca instytucji centralnych z samorządami.

JST realizują szereg projektów cyfryzacji, jako przykład prezydent Żuk podał lubelski Program Wirtualnej Biblioteki za 16 mln zł , realizowany przy wykorzystaniu środków europejskich – zapewniający dostęp do zasobów bibliotek uniwersyteckich i miejskich w mieście i regionie czy też projekt Mediateki, adresowanej do młodych czytelników. Podkreślił, że przy tego typu projektach brakuje nadal współdziałania z innymi podmiotami administracji publicznej i zapewniania tym samym efektu synergii.

Podsumowując podkreślić należy wagę wielu inicjatyw i projektów inwestycyjnych w zakresie cyfryzacji, np. realizację ogromnego zadania budowy dostępu do Internetu szerokopasmowego w Polsce Wschodniej czy też program Cyfrowa Szkoła. Wszystkie one powinny jednak być ogniwami kompleksowego programu cyfryzacji kraju. Ogromną nadzieję pokładamy w działaniach ministra Michała Boniego i jego współpracowników, dostrzegając doskonałą współpracę z nim w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. – zakończył Prezydent Żuk.

Szczepan Figiel, profesor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie pokazał na przykładzie wybranych jednostek (14 urzędów miast i 8 urzędów marszałkowskich) jak „zabałaganione” są procesy zadań realizowanych przez JST  w kraju. Pierwszym wnioskiem z przeprowadzonych badań jest zbyt duża liczba, zwykle niespójnych systemów informatycznych, działających w urzędach do liczby procesów. Do tego w poszczególnych gminach w zupełnie inny sposób realizuje się zadania. Zdaniem profesora należy odchodzić od „informatyzacji chaosu”, który co prawda dla informatyków jest wygodnym i intratnym zajęciem, by iść w kierunku cyfryzacji z wykorzystaniem modeli referencyjnych poszczególnych procesów. Rejestracja pojazdu np. powinna wyglądać identycznie w każdym miejscu w kraju i powinna też być dostępna z każdego miejsca. Naukowcy przygotowali mapy procesów poszczególnych urzędów (w najbardziej rozbudowanym przypadku obejmowała ona aż 88 elementów, a w najskromniejszym – 30) i zaproponowali modele referencyjne – uproszczone i logiczny, składające się w podanym przykładzie z zaledwie 15 elementów. Zmiany powinny iść w kierunku przeorientowania działań w stronę podejścia procesowego, standaryzacji procesów i wreszcie rozwoju sieci informatycznych we współpracy z innymi JST i wymianie doświadczeń.

W trakcie dyskusji panelowej dotyczącej cyfryzacji minister Michał Boni stwierdził, że w Polsce powinien istnieć Program Operacyjny „Polska Cyfrowa”, by zintegrować wszystkie projekty realizowane teraz osobno. Przytoczone badania pokazały, że informatyzacja ma prowadzić do uproszczenia procesów, a w centrum jej zainteresowania ma być nie urzędnik, lecz mieszkaniec i korzyści, jakie on odnosi.  Zdaniem Krzysztofa Głomba, Prezesa Stowarzyszenia „Miasta w Internecie” trzeba przejść od modelu, w którym każda JST ma swoje zasady realizacji zadań do przeniesienia obsługi tych zadań do wyspecjalizowanych centrów regionalnych.

Nic na siłę

Dr Jan Maciej Czajkowski ze Związku Miast Polskich dodał, że przygotowując e-usługi nie można zapominać, że to obywatele mają wybrać najdogodniejszy dla nich sposób komunikacji; nie można wszystkich zmuszać do załatwiania spraw drogą elektroniczną. Jako przykład podał Singapur i Seul, gdzie zaledwie 30 % spraw odbywa się elektronicznie, 40% przez telefon i SMS, a pozostałe 30% - innymi kanałami komunikacji, w tym przez osobistą wizytę w urzędzie.

Podatek od nieruchomości i finansowanie ochrony zdrowia

Drugiego dnia konferencji odbywały się równolegle dwa seminaria, pierwsze poświęcone koncepcji przekształceń podatku od nieruchomości, przygotowane było we współpracy ze Związkiem Miast Polskich i Unią Metropolii Polskich. Seminarium poświęcone finansowym aspektom ochrony zdrowia, zorganizowane wraz ze Związkiem Województw RP oraz Związkiem Powiatów Polskich podzielone zostało na dwie sesje tematyczne, dotyczące dobrych samorządowych praktyk z zakresu restrukturyzacji, przekształcania i konsolidowania zasobów szpitali oraz – sesja druga – skutecznym metodom poprawy efektywności działania podmiotów leczniczych.

W tym czasie odbyło się także posiedzenie Zespołu Sterującego Platformy PPP, zorganizowane przez ministerstwo rozwoju regionalnego.

                                                                     Hanna Hendrysiak