W Sejmie o naruszeniu równowagi finansów JST
Szef sejmowej komisji samorządu, Piotr Zgorzelski (PSL) podczas 21. posiedzenia Sejmu 13 września br. zapytał MF, jakie kroki podjął, aby złagodzić obecny kryzys w finansach JST. W trakcie debaty wielu posłów podkreślało złą sytuację finansową JST.
b3766687dfc905e8f72718b4ccc36a2ac9893d4b.jpg

W Sejmie o naruszeniu równowagi finansów JST

Przewodniczący sejmowej komisji samorządu terytorialnego, Piotr Zgorzelski w imieniu Klubu Parlamentarnego PSL podczas posiedzenia Sejmu 13 września br. zapytał Ministra Finansów, jakie kroki podjął, aby złagodzić obecny kryzys w finansach JST, o którym mówią nie tylko organizacje samorządowe, ale także działy analityczne banków oraz eksperci w raporcie opracowanym na zlecenie MRR.

- Organizacje samorządowe w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego od2008 r. alarmują o kryzysie finansów samorządowych. Wskazują, że w latach 2005–2011 nastąpiły liczne zmiany ustawowe, które spowodowały zmniejszenie dochodów własnych jednostek samorządu terytorialnego, przekazały nowe zadania albo rozszerzyły zakres dotychczasowych bez odpowiednich zmian w dochodach, wprowadziły inne zmiany w przepisach, w wyniku których nastąpiło zmniejszenie dochodów własnych JST. Zmiany te nastąpiły w okresie wielkiego wysiłku inwestycyjnego gmin, powiatów, województw, związanego z wykorzystaniem przez Polskę funduszy europejskich. Z jednej strony skierowano do samorządów dodatkowe środki inwestycyjne, z drugiej jednak potrzebny był znaczny wkład własny, a często także inwestycje towarzyszące, które zapewniały lepsze wykorzystanie środków z projektów unijnych – mówił szef komisji sejmowej. - Wyraźny spadek dochodów własnych przy zwiększonych potrzebach lokalnych i regionalnych zburzył równowagę systemu finansów samorządowych przyjętego w ustawie z 2003 r.

Powołując się na dane MF P. Zgorzelski potwierdził, że zgodnie z szacunkami organizacji samorządowych, samorządom ubyło prawie 7 mld zł dochodów rocznie. - Jeśli nie nastąpią zmiany, stan systemowej nierównowagi w samorządowej części finansów publicznych będzie się pogarszał, co nie tylko zahamuje rozwój lokalny i regionalny, ale także zagrozi realizacji zadań własnych gmin, powiatów i województw. Jeśli zmniejszenie inwestycji osiągnie poziom wynikający z aktualnych wieloletnich prognoz finansowych dotyczących JST to w skali roku wpływy budżetu państwa tylko z podatku VAT od inwestycji samorządowych zmniejszą się o około 5 mld zł, nie mówiąc o podatkach dochodowych – przestrzegał poseł PSL. Jego partia proponuje zwolnienie samorządów z płacenia VAT od wydatków inwestycyjnych, zapewnienie udziału w opłatach środowiskowych i zwiększenie ich udziału w PIT. Przypomniał, że przedstawiciele strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego od 2008 r. tylko dwa razy mieli okazję rozmawiać z ministrem finansów rozmawiać, ale nigdy na ten temat.

Wiceminister finansów, Hanna Majszczyk odpowiadając na to pytanie, stwierdziła że samorządy muszą się liczyć z tym, że dobra koniunktura nie trwa wiecznie. Obecna konstrukcja dochodów jednostek samorządu terytorialnego zakłada nie tylko przekazanie im udziału w dochodach z podatku PIT i CIT, ale też tworzy „dla tych jednostek cały katalog innych źródeł dochodów, tzw. dochodów własnych, których największa paleta jest w gminach, bo do tych jednostek przekazano najwięcej zadań”. Majszczyk zwróciła uwagę, że decyzje samorządów w sprawie wydatków bieżących, czy inwestycyjnych są ich „samodzielnymi decyzjami”. Konieczna jest większa racjonalność wydatkowania środków. Tylko w 2011 roku wskutek podjętych przez samorządy decyzji o umorzeniu, bądź rozłożeniu na raty, odroczeniu terminu płatności podatków, które stanowią ich dochód, samorządy pozbawiły się dochodu w wysokości 3 mld 836 mln zł. Wiceminister przyznała, że co prawda wprowadzono ulgi prorodzinne, które spowodowały spadek dochodów samorządów, ale z drugiej strony pozostawiono na niezmienionym poziomie progi w podatku dochodowym, co „między rokiem 2011 a 2010 daje około 600 mln czystego zysku dla jednostek samorządu terytorialnego”. Podkreśliła też, że jedynie w 2011 roku z budżetu państwa na zadania własne samorządów skierowano ponad 6 mld zł. Ponadto w minionych latach prowadzony był program dofinansowywania budowy dróg lokalnych, podczas którego dofinansowano samorządy na kwotę ponad 3 mld zł.

W trakcie debaty posłowie z różnych klubów podkreślali jednak, powołując się często na rozmowy z przedstawicielami władzy lokalnej w swoich regionach, że samorządy są faktycznie w złej sytuacji finansowej. Państwo zwiększa zakres zadań, nie gwarantując przy tym odpowiednich środków na ich finansowanie, dotyczy to w szczególności oświaty (trzeba wprowadzić subwencję na przedszkola). Dlatego właśnie – zdaniem wielu posłów - podjęto inicjatywę projektu obywatelskiego ustawy zmieniającej ustawę o dochodach JST i kampanię Stawka większa niż 8 mld. „To nie jest blef ze strony samorządów”, „Samorządy toną jak Titanic”, „Czy chodzi o to, aby w kolejnych latach gminy przeżywały prawdziwe dożynki samorządowe?” – padały z mówinicy sejmowej dramatyczne zdania. Zadawano też konkretne pytanie, czy rząd poprze projekt obywatelski?

Minister H. Majszczyk stwierdziła, że zawarte w uzasadnieniu projektu obywatelskiego wyliczenia są niejednoznaczne, gdyż nie uwzględniają danych dotyczących środków, które w tym czasie przesunięto do JST (np. w postaci „schetynówek”). Po uzyskaniu dodatkowych informacji i oficjalnym złożeniu do Sejmu projektu, MF jest gotowe na ten temat rozmawiać.

(JP)