Poznań – Pakiet dla mobilności
Chociaż część obostrzeń w podróżowaniu komunikacją publiczną jest znoszona, w Poznaniu podejmowane są działania mające zmniejszyć negatywne skutki pandemii koronawirusa związane z przemieszczaniem się
Pozna_-pixa.jpg
fot. pixabay.com

Pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 na długo, a być może już zawsze zmieni życie miejskie.

- Powinniśmy zaakceptować to, że powrót do stanu sprzed wybuchu pandemii potrwa długo. Nie czekamy jednak aż pojawi się nowa normalność. Mamy długoterminowe plany, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury drogowej w Poznaniu, ale także takie na krótszy, najbliższy okres. Pamiętamy więc o przyszłości, ale skupiamy się na teraźniejszości - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. - Z każdym dniem ustępowania pandemii coraz więcej poznaniaków podejmować będzie decyzję o sposobie przemieszczenia się. Nie możemy dopuścić, by głównym wyborem był samochód, bo wówczas całe miasto stanie. Jeśli samochodów w miastach miałoby się pojawić choćby trochę więcej, niż tuż przed pandemią, to korki mogą szybko zweryfikować ich atrakcyjność. 

Podczas rządowych restrykcji ruch samochodów spadł średnio o ok 37 procent. Ideałem byłoby gdyby taki stan utrzymał się również po zniesieniu ograniczeń. Z uwagi na utrzymane restrykcje dotyczące poruszania się transportem publicznych, ta dysproporcja może się jednak przez jakiś czas pogłębiać. Więcej osób będzie wybierać przejazdy pojazdami indywidualnymi kosztem transportu zbiorowego.

Część osób przez pewien okres po epidemii będzie chciała zachować szczególną ostrożność i częściej wybierze przemieszczanie się samochodem. Dlatego Miasto, w odpowiedzi na kryzys związany z koronawirusem i ryzyko zwiększonego zanieczyszczenia powietrza po zniesieniu obostrzeń, odda część przestrzeni ulicznej rowerzystom i pieszym. Powstaną również priorytetowe rozwiązania dla komunikacji publicznej. Do końca tego roku zmiany zajdą na kilkudziesięciu ulicach. 

- Chcemy zachęcić do korzystania z transportu zbiorowego, jazdy na rowerze i poruszania się pieszo. Każdy osoba, która wybierze któryś z tych sposobów przemieszczania się to często jedno auto na ulicach mniej. Potrzeba więc szerokich chodników, żeby piesi mogli zachować dystans, sprawny system dróg rowerowych i udogodnienia dla transportu zbiorowego - dodaje Mariusz Wiśniewski.

Wiele zadań zostało zaplanowanym już wcześniej na 2020 rok, jednak w związku z panującą sytuacją liczbę zmian na bieżący rok znacząco zwiększono.

Więcej informacji


POZOSTAŁE ARTYKUŁY