Odszedł profesor Michał Kulesza
Niezastąpionego Przyjaciela Polski lokalnej i regionalnej wspominają samorządowcy
6bc2acb690798b5d76c2a2db818486c362389bb2.jpg

 


 

  Mówią, że byłeś jednym z twórców reform ustrojowych Rzeczypospolitej, współautorem ustawy o samorządzie gminnym z 1990 r. i ustaw powiatowych i wojewódzkich z 1998 r. Wspominają, że byłeś nauczycielem paru pokoleń prawników. Wymieniają Twoje prace i publikacje. Budowałeś nową Rzeczpospolitą w wielu płaszczyznach…
  Mówią dziś o Tobie w czasie przeszłym, podczas gdy Ty wciąż jesteś – bo jesteś w nas, którym było dane Ci towarzyszyć w tym budowaniu, nawet gdy bywaliśmy razem tylko od czasu do czasu…
  Jesteś – bo jesteś Przyjacielem. Twoja fascynacja ideą samorządu – nie nami, którzy nierzadko nie zasługiwaliśmy na Twoją przychylność – była odczuwalna, niemal dotykalna… 
  Zasady, które starałeś się nam przyswajać, trafiały do nas, bo były prawdziwe – nie tylko tą Twoją przyjaźnią… Ich prawda potwierdza się nam zawsze wtedy, kiedy jesteśmy im wierni. A kiedy przy-darzało się nam nie pamiętać, cierpliwie przypominałeś – dobrą radą, pochwałami dobrych praktyk, czasem delikatną przyganą.
  Jakże często stawałeś za nas. Pisząc dobre projekty ustaw, a sprzeciwiając się złym. Doradzając premierom, prezydentom, ministrom. Walcząc o nasze sprawy w mediach (nawet, kiedy przez chwilę nie mogłeś mówić). Broniąc nas w Trybunale Konstytucyjnym i w sądach. Walcząc o przywrócenie klauzuli generalnej samorządu terytorialnego, w myśl której ustawy mają określać tylko ramy prawne zadań, a o sposobie ich realizacji decydują same społeczności lokalne…
  Dlatego ta Twoja nagła od teraz nieobecność staje się dla nas zadaniem, bo – choć nie mamy Twojej mądrości, Twojej rozważnej odwagi ani Twojej wiedzy –  budowanie państwa to proces, który trwa. Nie wystarczy sama wdzięczność – ważniejsza jest dalsza praca…
  15 maja 1994 uczyniłeś nam zaszczyt, przyjmując w poznańskiej „Arenie” Złotą Wstęgę Miast Polskich, honorową nagrodę Związku Miast Polskich. Na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym Związku w Karpaczu, 8 marca 2012, przypomniałeś: „Ustrój samorządu jest aż i tylko formą zarządzania. Podstawą zaś systemu jest społeczność lokalna, która na poziomie gminy i powiatu jest autentyczną materią społeczną, ukształtowaną przez wieki.” 
  Niech to będzie mottem dla nas na nowe wyzwania, które teraz przed nami postawiłeś.
Andrzej Porawski, Związek Miast Polskich

Profesorze, niezastąpiony Przyjacielu Polski lokalnej i regionalnej, Michale !

  Mówią, że byłeś jednym z twórców reform ustrojowych Rzeczypospolitej, współautorem ustawy o samorządzie gminnym z 1990 r. i ustaw powiatowych i wojewódzkich z 1998 r. Wspominają, że byłeś nauczycielem paru pokoleń prawników. Wymieniają Twoje prace i publikacje. Budowałeś nową Rzeczpospolitą w wielu płaszczyznach…  Mówią dziś o Tobie w czasie przeszłym, podczas gdy Ty wciąż jesteś – bo jesteś w nas, którym było dane Ci towarzyszyć w tym budowaniu, nawet gdy bywaliśmy razem tylko od czasu do czasu…  Jesteś – bo jesteś Przyjacielem. Twoja fascynacja ideą samorządu – nie nami, którzy nierzadko nie zasługiwaliśmy na Twoją przychylność – była odczuwalna, niemal dotykalna…   Zasady, które starałeś się nam przyswajać, trafiały do nas, bo były prawdziwe – nie tylko tą Twoją przyjaźnią… Ich prawda potwierdza się nam zawsze wtedy, kiedy jesteśmy im wierni. A kiedy przy-darzało się nam nie pamiętać, cierpliwie przypominałeś – dobrą radą, pochwałami dobrych praktyk, czasem delikatną przyganą.  Jakże często stawałeś za nas. Pisząc dobre projekty ustaw, a sprzeciwiając się złym. Doradzając premierom, prezydentom, ministrom. Walcząc o nasze sprawy w mediach (nawet, kiedy przez chwilę nie mogłeś mówić). Broniąc nas w Trybunale Konstytucyjnym i w sądach. Walcząc o przywrócenie klauzuli generalnej samorządu terytorialnego, w myśl której ustawy mają określać tylko ramy prawne zadań, a o sposobie ich realizacji decydują same społeczności lokalne…  Dlatego ta Twoja nagła od teraz nieobecność staje się dla nas zadaniem, bo – choć nie mamy Twojej mądrości, Twojej rozważnej odwagi ani Twojej wiedzy –  budowanie państwa to proces, który trwa. Nie wystarczy sama wdzięczność – ważniejsza jest dalsza praca…  15 maja 1994 uczyniłeś nam zaszczyt, przyjmując w poznańskiej „Arenie” Złotą Wstęgę Miast Polskich, honorową nagrodę Związku Miast Polskich. Na ostatnim Zgromadzeniu Ogólnym Związku w Karpaczu, 8 marca 2012, przypomniałeś: „Ustrój samorządu jest aż i tylko formą zarządzania. Podstawą zaś systemu jest społeczność lokalna, która na poziomie gminy i powiatu jest autentyczną materią społeczną, ukształtowaną przez wieki.”   Niech to będzie mottem dla nas na nowe wyzwania, które teraz przed nami postawiłeś.

Andrzej Porawski, Związek Miast Polskich


Michał Kulesza zaliczał się do tej kategorii ludzi, którzy w dobrym sensie nie stwarzali dystansu, a odwrotnie- dystans skracali. To cecha paradoksalnie dość często spotykana u ludzi wybitnych. A do tej kategorii zaliczał się Michał Kulesza. Jestem burmistrzem od 22 lat i mam dość rozległe kontakty. Przypadek Michała tę regułę potwierdza. Ludzie wybitni skracają dystans, nie tworzą sztucznych barier. Bronią się swoim dorobkiem i swoją osobowością. I właśnie tacy ludzie, jak Michał, z tytułami naukowymi, niekwestionowanym dorobkiem, pełniący wiele różnych funkcji w państwie, tych  barier nie stwarzają. To pierwsza myśl, jaka mi przyszła po smutnej wieczornej wiadomości z 13 stycznia 2013 roku. Od pierwszego spotkania miałem wrażenie, ze znamy się od dawna i nadajemy na podobnych częstotliwościach. Jego bezpośredniość, umiejętność przekazywania wiedzy i sposób, w jaki to czynił, stanowiły o tym, ze uważaliśmy Go za jednego z nas. Profesora Michała Kuleszę jednego, jak to zwykło się mawiać w naszym gronie, z  ojców założycieli polskiego samorządu. Rzeczowy, pogodny, ujmujący akceptowany przez polski samorząd.  Takiego Go zapamiętam. Szanowaliśmy Go za ogromną wiedzę i dorobek i jednocześnie lubiliśmy jako jednego z nas.  Bez Niego nie byłoby polskiego samorządu.
A ja darzę Cię głębokim szacunkiem za coś dla mnie wyjątkowo ważnego, mimo, ze nigdy na ten temat nie rozmawialiśmy. Otóż Michał, uczeń warszawskiego Rejtana ( ja byłem uczniem warszawskiego LO im Królowej Jadwigi- tez na Mokotowie) był harcerzem i komendantem rejtanowskiej czarnej jedynki, pierwszej warszawskiej drużyny harcerskiej, przez którą przeszedł kwiat późniejszej demokratycznej opozycji. Bardzo niewielu samorządowców o tym wiedziało, dlatego godzi się o tym przypomnieć. Dla nas harcerzy mokotowskiego hufca  im. Szarych Szeregów rejtanowska jedynka była elitą elit.

Czuwaj Druhu Samorządowcu.
Marek Aleksander Miros
Burmistrz Gołdapi


Profesora Michała Kuleszę poznałem na początku lat 90., w czasie transformacji ustrojowej i odrodzenia samorządu terytorialnego. Zawitał w 1992 roku do naszego miasteczka na spotkanie samorządowe. Jego pasję wypowiedzi pamiętają do dzisiaj samorządowcy z Rejowca Fabrycznego. Wydał mi się bardzo przejęty i zaangażowany – co znalazło potwierdzenie w późniejszej jego działalności – w tworzenie nowej rzeczywistości dla wspólnot lokalnych. Praktycznie cały późniejszy okres miałem wielką przyjemność i honor obcować z Profesorem Michałem. Było tak w czasie przygotowania kolejnych reform a także pracy Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.  Zapamiętam Go jako niezwykle przyjaznego i kontaktowego, o olbrzymiej wiedzy samorządowej człowieka. Współtwórcy i animatora budowy nowych relacji w działalności wspólnot lokalnych i powstawania struktur samorządowych.Utkwiło mi szczególnie jedno spotkanie. Podróż z Panem Profesorem z Warszawy do Rejowca Fabrycznego, gdzie był gościem honorowym konferencji o dokonaniach 20-lecia samorządów w regionie chełmskim. Była to niezapomniana 3 godzinna swobodna rozmowa. Szczególnie zaś Profesor Kulesza podkreślał potrzebę i wręcz obowiązek współdziałania gmin z powiatem. Było to dokładnie 18 września 2010 roku. Odszedł dobry człowiek, wielkiego formatu i pracy na rzecz dobra wspólnego. Skracał wszelkie dystanse w obcowaniu z nami samorządowcami. Jest to duża, bolesna strata dla polskiego samorządu.

Stanisław Bodys
Burmistrz Rejowca Fabrycznego


Profesor Michał Kulesza był dla mnie ogromnym autorytetem, człowiekiem niezwykle odważnym oraz wielkim przyjacielem polskiego samorządu. Zresztą idea samorządu terytorialnego to była jego prawdziwa pasja, interesowały go problemy poszczególnych miast i potrafił analizować je niezwykle dogłębnie. Był w tej dziedzinie niezwykle kompetentny. Cechowało go duże doświadczenie, zdrowy rozsądek w podejściu do wielu rozwiązań systemowych dla samorządów oraz bardzo konstruktywny krytycyzm. 

Jacek Karnowski
Prezydent Sopotu
 


Pana Profesora Michała Kuleszę miałem sposobność znać od wielu lat. Już podczas 10 rocznicy odrodzenia samorządu polskiego zaprosiliśmy profesora do Śremu z wykładem o najważniejszych wyzwaniach cywilizacyjnych w Polsce. Z okazji 20-lecia samorządu polskiego wykład dotyczył integracji europejskiej, pozycji polskiego samorządu w XXI wieku. Zawsze uczynny, z perspektywą i wizją na 20 lat do przodu. Zawsze stawał po stronie samorządowców, pilnie wysłuchiwał wniosków z naszych obserwacji. 

Adam Lewandowski
Burmistrz Śremu
 


W 20 rocznicę utworzenia samorządu terytorialnego w Polsce Profesor Kulesza przyjął nasze zaproszenie do udziału w uroczystej Sesji poświęconej  podsumowaniu wpływu  reformy samorządu terytorialnego na rozwój gminy Kozienice. Współtwórca samorządu, którego myśli i ideały chłonęliśmy, tworząc fundamenty demokracji, był dla wszystkich samorządowców wielkim autorytetem. 
W 1998 roku w wieku 29 lat ja ekonomista i ówczesny kierownik Biura Maklerskiego w Kozienicach zostałem wybrany w demokratycznych wyborach na burmistrza i jednocześnie radnego rady powiatu. Pamiętam satysfakcję z sukcesu, ale też świadomość ciężaru odpowiedzialności i pierwsze lekcje demokracji z udziałem Profesora Kuleszy, który na wielu ciekawych seminariach zarażał nas swoimi ideałami tworzenia społeczeństwa obywatelskiego i wizją rozwoju małych ojczyzn. 
Dwa lata temu, w dwudziestą rocznicę samorządu terytorialnego w Polsce podczas uroczystości w Kozienicach, mogliśmy uścisnąć dłoń Panu Profesorowi w podziękowaniu, ocenić wspólne osiągnięcia w realizacji jego ideałów i naszej pracy.

dr inż. Tomasz Śmietanka
Burmistrz Kozienic


Zapamiętałem Pana Profesora Michała Kuleszę jako człowieka bardzo życzliwego, dla którego niezwykle ważny był bezpośredni kontakt z innymi ludźmi. Miałem przyjemność gościć Pana Profesora we Włocławku i było to spotkanie z wybitną osobowością. Profesor Michał Kulesza ujmował skromnością; nigdy nie narzucał swoich opinii, a jedynie doradzał, wskazywał proste, „ludzkie” rozwiązania. Wiem, że Profesor uwielbiał pracować ze studentami; „wychował” pokolenia ludzi, którzy dziś pracują dla swoich społeczności. Pragnę wyrazić ubolewanie z powodu śmierci Pana Profesora. Teraz naszym wspólnym obowiązkiem będzie mądre kontynuowanie wzorców, które były dla Profesora Michała Kuleszy życiowym priorytetem.

Andrzej Pałucki
Prezydent Włocławka


Prof. Michał Kulesza doskonale rozumiał, że nie może być mowy o budowie demokracji w Polsce bez mocnego ustrojowo i jak najdalszego od politycznych wpływów samorządu. Był jednym z głównych twórców wielu kluczowych dla niezależności gmin rozwiązań prawnych. Duch i idee Ś.P Profesora Michała Kuleszy powinny przyświecać dziś wszystkim tym, którzy chcą dokonywać zmian w Państwie kosztem samorządów i ich mieszkańców.

Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa
 


Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci profesora Michała Kuleszy. Odszedł wybitny prawnik, specjalista z zakresu administracji publicznej, ale przede wszystkim współtwórca reformy samorządowej, autor ustawy o samorządzie gminnym z 1990 roku oraz wielu innych projektów i ustaw z zakresu administracji publicznej, a także  opracowań naukowych, dla którego demokracja lokalna była wielką pasją. Wśród samorządowców  uznawany był za autorytet, na którego pomoc zawsze można było liczyć. Tak, jak w 2009 roku, gdy wypowiedział się w sprawie  kompetencji Rady Miasta Gorzowa Wlkp. do wprowadzenia zmian w przygotowanym przez Prezydenta Miasta projekcie uchwały zmieniającej budżet gminy. Jego stanowisko zawarte w opinii zostało potwierdzone wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wlkp. Swoją wiedzą i doświadczeniem służył nie tylko budowie i rozwojowi odrodzonego samorządu terytorialnego w Polsce, ale kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego w naszym kraju.

Tadeusz Jędrzejczak
Prezydent Gorzowa Wlkp.


Profesora Michała Kuleszę spotykałem wielokrotnie w przeciągu ostatnich lat. Dla mnie jako samorządowca był niekwestionowanym autorytetem, którego śladem chciałoby się podążać w swoim środowisku, w lokalnej społeczności. W jego wypowiedziach i komentarzach niejednokrotnie poszukiwałem wskazówek, by uczynić moją służbę mieszkańcom taką, jakiej oni współcześnie oczekują, a Pan Profesor precyzyjnie te oczekiwania identyfikował. Choć nie sposób było nie zauważyć, że Pana Profesora trawi jakaś poważna choroba, z zaskoczeniem i żalem przyjąłem wiadomość o jego odejściu. Przecież jeszcze kilka tygodni temu konsultowaliśmy z nim kwestie dotyczące docelowego rozpoznania roli mojego miasta w rządowych dokumentach strategicznych. Teraz pozostaje mi już tylko przechować we wdzięcznej pamięci to wszystko, co zrobił dla budowy samorządu terytorialnego w Polsce. Żałuję, że nie wszystkie postulaty prof. Kuleszy dotyczące sprawnego funkcjonowania samorządów udało się wprowadzić. Jestem przekonany, że bogaty dorobek naukowy Pana Profesora będzie rozwijany przez jego uczniów i następców, a on sam już tam po drugiej stronie będzie się cieszył bogatymi owocami swojej doczesnej działalności ku pożytkowi polskiej samorządności. Odszedł dobry, zaangażowany  i mądry człowiek, takim pozostanie w mojej pamięci. 

Ryszard Nowak
Prezydent Nowego Sącza


Przygotowując się do obchodów XX-lecia samorządu w Legionowie, nie wyobrażaliśmy sobie tego wydarzenia bez udziału prof. Michała Kuleszy. "Ojciec chrzestny" samorządu terytorialnego, twórca reformy, dzięki której władza przeszła w ręce mieszkańców, przyjął nasze zaproszenie i chętnie przybliżył licznie zgromadzonym gościom kulisy wydarzeń sprzed 20 lat. A to właśnie wtedy przed Polakami postawiono niezwykle odpowiedzialne zadanie – wybór ludzi, którzy będą potrafili kierować lokalnymi społecznościami i dbać o wspólne dobro. Tych 20 lat, nie tylko w Legionowie, ale we wszystkich polskich miastach, gminach i wsiach, to nieustające starania o włączenie mieszkańców w życie swoich małych ojczyzn. Nie byłoby to możliwe bez niezwykłego zaangażowania profesora Michała Kuleszy. Jego przedwczesne odejście to nieodżałowana strata dla wszystkich samorządowców oraz dla dalszego rozwoju całego kraju.

Roman Smogorzewski,
Prezydent Miasta Legionowo


Odszedł wybitny znawca samorządu terytorialnego, współtwórca przebudowy ustroju administracyjnego Polski. Znawca zagadnień prawa administracyjnego i administracji publicznej. Miał wizję państwa sprawnego, dobrze zorganizowanego, przyjaznego dla obywateli, silnego samorządnością. Przygotowywał m.in. ustawę o samorządzie gminnym z 1990 r. oraz wiele późniejszych projektów, programów i ustaw z zakresu administracji publicznej. Dążył do stworzenia lepszych warunków do rozwoju lokalnego i regionalnego, do prorozwojowej konkurencji między regionami, czy miastami. Jego pasją był samorząd. Był jego niestrudzonym propagatorem. Uważał, że każde rozwiązanie ustrojowe przyjmowane w Polsce musi przyczyniać się do konsolidacji państwowych i samorządowych wartości. Takim go zapamiętamy.

Piotr Jedliński
Prezydent Koszalina


Śmierć profesora Kuleszy to wielka strata. Każde spotkanie z nim dodawało nam pewności siebie w pracy. Był niekwestionowanym i największym autorytetem w najtrudniejszych i najbardziej zawikłanych sprawach dotyczących samorządów. Miałem okazję rozmawiać z Profesorem kilkukrotnie i każda z tych rozmów zawsze procentowała w późniejszej, codziennej pracy. Po odejściu takiego człowieka zawsze pozostaje pustka.

Janusz Gromek
Prezydent Miasta Kołobrzeg


Mówiąc o samorządzie zawsze ciepło myślę o prof. Michale Kuleszy. Dziś trudno mi będzie wyrażać się o Panie Profesorze w czasie przeszłym… 
Michał Kulesza nie tylko był dla wszystkich samorządowców ogromnym autorytetem, ale przede wszystkim ich przyjacielem. Znając Pana Profesora osobiście nie miałem wątpliwości, że idea niezależności samorządów, była Jego wielką pasją. Pan Profesor nigdy nie odmawiał pomocy. Mimo bardzo napiętego terminarza mogłem liczyć na Jego wsparcie, dobrą radę. Pamiętam, jak kiedyś poprosiłem o spotkanie – Pan Profesor miał wypełniony kalendarz, z trudnością odmówił mi dłuższego spotkania. Wzruszyłem się, kiedy zaproponował, że ma lukę w terminarzu między zakończonym wykładem a czasem, który poświęci na dotarcie do dworca kolejowego. Z przyjemnością przyjął moją propozycję wspólnego pokonania tej trasy. Te kilkanaście minut rozmowy były dla mnie bezcenne…

Wiesław Wabik
Burmistrz Polkowic


To niepowetowana strata dla polskiego samorządu. Odszedł autorytet w dziedzinie prawa administracyjnego i administracji publicznej. Efekty jego pracy, jego trudny do przecenienia wkład w odrodzenie i funkcjonowanie polskiego samorządu terytorialnego, mogłem obserwować z dwóch stron: najpierw jako wojewoda kujawsko-pomorski, teraz jako prezydent jednego z największych polskich miast. Niemożliwe jest w kilku zdaniach podsumować to, co zostawił po sobie prof. Michał Kulesza. Jego nazwisko nierozerwalnie będzie już zawsze związane z tym, co stanowi dziś o charakterze i sile naszych lokalnych społeczności. Miałem zaszczyt uścisnąć Jego dłoń... niestety to się nie powtórzy. 

Rafał Bruski
Prezydent Bydgoszczy


Odszedł Człowiek, który był dla mnie Mistrzem i Profesorem, jeden z twórców polskiej samorządności. (…) Michał Kulesza zawsze był taki sam: mądry doradca, gotowy służyć każdemu poradą. Zawsze można było na niego liczyć. Niezależnie od pory dnia, odbierał telefon, wsłuchiwał się uważnie w przedstawiony problem i – po krótkiej chwili namysłu – przedstawiał opinię, będącą optymalnym rozwiązaniem. Był także wspaniałym wykładowcą; nie odmawiał obecności na konferencjach nawet w najdalszych zakątkach samorządowej Rzeczypospolitej i bez względu na jakość audytorium potrafił porwać słuchaczy prostym i jasnym wykładem iskrzącym od autoironii.
W ostatnim okresie, walcząc z chorobą, służył samorządności jako doradca Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Tak to należy  nazwać, bo szanując Prezydenta (bliskiego kolegi z czasów harcerstwa) istotniejsze było dla niego wykorzystanie tej funkcji dla dokończenia samorządowej reformy. Pozostał swoisty testament: projekt ustawy o współdziałaniu w samorządach. Można dyskutować o szczegółach, o poprawieniu niektórych zapisów... Ale jest w tym projekcie wielka wartość wynikająca z wiary w siłę solidarności i  obywatelskiego zaangażowania. Wiary profesora Michała Kuleszy, że polityka powinna być bliska idei Arystotelesa, powinna być służbą dobru wspólnemu.
Rzeczpospolita samorządowa bez Michała Kuleszy będzie uboższa...

Jarosław Kapsa
dziennikarz, publicysta, pracownik UM Częstochowy


Profesor Michał Kulesza to wzór do naśladowania . Rozmawiając z nim widziało się cel podjętych działań, sens, logikę. Jego zaangażowanie udzielało się innym, było budujące. Profesor był człowiekiem pracy, poświęcił całe swoje życie zawodowe idei samorządu. Jego śmierć to dla nas samorządowców niepowetowana strata.
Z wielką uwagą przysłuchiwałem się jego wypowiedziom, spostrzeżeniom. Identyfikuję się z wszystkim, co przedstawiał w swoich książkach czy artykułach. Książka z dedykacją, którą kiedyś od niego otrzymałem, jest i będzie dla mnie wspaniałą, osobistą i bardzo cenną pamiątką.

Zbigniew Podraza
Prezydent Dąbrowy Górniczej


Nazwisko profesora Michała  Kuleszy na zawsze wpisało się w historię polskiego samorządu terytorialnego. To on pokazał Polakom, że mogą sami decydować o losach swoich małych społeczności. To profesor nauczył nas wszystkich, samorządowców, jak rozwijać lokalne środowiska, jak o nie dbać. Jego odejście jest dla Polaków dużą stratą. 

Andrzej Wyczawski
Burmistrz Jarosławia


W chwili, kiedy dowiedziałem się o śmierci profesora Michała Kuleszy, zastanawiałem się właśnie, ile zostało z „Rzeczypospolitej samorządnej”, której on był przecież architektem. To między innymi Jego myśli stały się drogowskazami dla tych wszystkich, którym była bliska i jest idea Polski lokalnej, i dla tych, których praca dla mieszkańców jest służbą.
Żal, że odchodzą tacy ludzie. Nie żal, że intelektualny dorobek Zmarłego nie idzie na marne. Niezapomniany Profesor kilkakrotnie służył poradą Pruszkowowi w czasie, gdy miasto „stawało na nogi” w pierwszych latach samodzielnego funkcjonowania. Składam Mu osobisty hołd.

Jan Starzyński
Prezydent Pruszkowa


Oddając hołd twórcy samorządowej Polski i kamratowi wszystkich polskich gmin Miasto Ruda Śląska składa podziękowanie za trud włożony w budowę i rozwój demokracji w Polsce. Ruda Śląska miała okazję gościć prof. Kuleszę w 2009r., podczas konferencji zorganizowanej z okazji dziesięciolecia reformy powiatowej. Jego prowadzony ze swadą wykład, przepełniony pasją kreatora i znawcy tematu, na długo pozostał w pamięci słuchaczy.

Michał Pierończyk
Zastępca Prezydenta Miasta Ruda Śląska


Po raz pierwszy zetknąłem się z prof. Michałem Kuleszą, kiedy jako senator I kadencji uczestniczyłem w pracach związanych z przygotowywaniem przez izbę wyższą projektu pakietu ustaw samorządowych. Później mieliśmy okazję do wielokrotnych spotkań – przy okazji prac Związku Miast Polskich jak również udziału w wielu konferencjach naukowych. W 2010 r. zaprosiłem prof. Kuleszę do Białej Podlaskiej, gdzie był gościem honorowym uroczystej sesji Rady Miasta zwołanej w 20. rocznicę powstania wolnych samorządów- mieliśmy szansę wysłuchać jego wykładu poświęconego idei samorządności. Zapadło mi w pamięć jedno bardzo istotne stwierdzenie profesora, które często powtarzał: „ Dla dobrego samorządowca nie ma spraw, które na jego terenie nie należą do niego”. Co ono oznacza? Fakt, że jestem prezydentem miasta zobowiązuje mnie do dbałości o każdy szczegół jego funkcjonowania, nawet jeśli nie jestem za określone działania prawnie odpowiedzialny - stąd troska o służbę zdrowia, o policję, o straż pożarną i o wszystkie sprawy, które dotyczą moich mieszkańców. Odszedł ceniony naukowiec, twórca podstaw demokracji lokalnej, uznany ekspert cieszący się uznaniem i szacunkiem samorządowców, ale nade wszystko – dobry człowiek.

Andrzej Czapski
Prezydent Białej Podlaskiej


Śmierć profesora Michała Kuleszy jest niezwykle smutną wiadomością dla polskiego środowiska naukowego i samorządowego. Polska straciła bowiem jednego z najbardziej zasłużonych urzędników służby publicznej, który całe swoje zawodowe życie poświęcił na kształtowanie prawa w imię wartości demokratycznych. 
Profesora Kuleszę zapamiętam przede wszystkim jako współtwórcę reformy samorządowej, która jak się okazuje z perspektywy lat, jest jedną z najbardziej udanych reform po 1990 roku.

Ryszard Dźwiniel
Burmistrz Miasta Bielawa


Chyba wszyscy mieliśmy szczęście poznać Profesora osobiście. Spotykaliśmy się przecież często, bądź podczas prac Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, w ramach działań Związku Miast Polskich, Unii Metropolii czy założonych i prowadzonych przez Niego wydawnictw samorządowych. Dlatego nikogo pewnie nie zaskoczę gdy stwierdzę, że od pierwszego naszego spotkania zaskarbił sobie mój podziw i szacunek. Za to, jakim był wspaniałym człowiekiem, mądrym patriotą  oraz profesjonalistą we wszystkich dziełach, jakich tylko się podejmował.
Ta ostatnia z cech wynikała być może z faktu, że wśród wszystkich znanych mi prawników akademickich Profesora wyróżniała niezwykła umiejętność wykorzystywania swojej ogromnej wiedzy w działaniach praktycznych. Miał nie tylko wielką wizję, ale siłę i upór do przekuwania jej w czyn. Nic dziwnego, że znakomicie się sprawdził na każdym z powierzanych mu odcinków, zarówno jako wysoki urzędnik służby publicznej, jak i jako twórca reform samorządowych.
Zostaliśmy pozbawieni przewodnika, mentora, a zarazem mądrego  nauczyciela, który przy każdej okazji uczulał nas, że nowoczesna administracja to nie tylko dobre zarządzanie, lecz przede wszystkim służba mieszkańcom. W takim duchu, by na każdym kroku odczuwali, że ich ojczyzna - zarówno ta wielka, jak i ta mała – jest przyjazna i silna, dzięki demokracji i samorządności.
Opuścił nas nie tylko mistrz, ale i przyjaciel, który na kartach najnowszej historii Polski potrafił nie tylko znaleźć swoje miejsce, ale mocno i na trwałe odcisnąć swą wyjątkową obecność.

Piotr Uszok
Prezydent Miasta Katowice


Miałem przyjemność osobiście poznać prof. Michała Kuleszę. Był to człowiek pełen pasji. Bez profesora nie można sobie wyobrazić współczesnego samorządu i lokalnej demokracji, tak bliskiej wszystkim samorządowcom.

Marian Janecki
Prezydenta Miasta Jastrzębie-Zdrój


Śmierć profesora Michała Kuleszy była dla nas ogromnym zaskoczeniem i uświadomiła nam fakt naszej kruchości i szybkości przemijania.  Wzbudziła w nas zadumę i wspomnienia, wspomnienia o człowieku, który potrafił  nadać kształt i wcielić w życie  ideę samorządności. Stworzył podstawy  do działania  i funkcjonowania samorządu terytorialnego, by potem przez dwie dekady być niestrudzonym rzecznikiem demokracji lokalnej. 
W sierpniu 2010 roku, profesor Michał Kulesza zaszczycił swą obecnością uroczystość  obchodów 20-lecia Samorządu Terytorialnego w Czechowicach-Dziedzicach. To było dla naszego miasta i dla nas wszystkich, działających na co dzień w służbie dla mieszkańców, prawdziwe wyróżnienie i lekcja patriotyzmu. Profesor wygłosił wykład o rozwoju demokracji lokalnej w świetle reformy samorządu terytorialnego.  Z jego wykładu dowiedzieliśmy się o potrzebie tworzenia  państwa silnego samorządnością i przyjaznego dla obywateli. To był dla Czechowic-Dziedzic ważny dzień.

Marian Błachut
Burmistrz Czechowic-Dziedzic


W 1989 roku Polska przeszła przez rewolucyjne zmiany. W powszechnym odczuciu było dwóch ojców tych wielkich przemian – Tadeusz Mazowiecki i Leszek Balcerowicz. W niczym nie umniejszając wielkich osiągnięć tych dwóch wybitnych postaci, dodałbym do nich, jako trzeciego, profesora Michała Kuleszę. Bowiem to on był współtwórcą fundamentalnej reformy samorządowej. A to właśnie ta reforma przeorała totalitarny ustrój. 

Profesor Kulesza mówił; „Konstytucja mówi, że ustrój RP zapewnia decentralizację władzy publicznej. Że samorząd wykonuje istotną część zadań publicznych na własną odpowiedzialność. Decentralizacja nie jest naszą fanaberią, ale naczelną zasadą ustrojową. Oznacza też podział władzy i to, że nie wszystkim można dyrygować z Warszawy”. To wielka prawda.

Paweł Adamowicz
Prezydent Gdańska
 


Prof. Michała Kuleszę znałem i ceniłem. Ponieważ w samorządzie jestem prawie od samego początku jego funkcjonowania, a prezydentem Gliwic już dwudziesty rok, z uwagą śledziłem kolejne propozycje zmian ustrojowych w naszym kraju, których współtwórcą był Profesor, a potem wcielanie ich w życie. Jak mało kto, Michał Kulesza rozumiał wagę siły samorządów dla dobra Polski. Traktował poważnie decentralizację kraju jako zasadę ustrojową. Wiedział, że podatki obywateli najefektywniej wykorzystywane są na szczeblu lokalnym, a zyskuje na tym całe państwo. Kładąc fundamenty prawne pod rozwój demokracji lokalnej i pracując na jej rzecz na wielu polach zapisał się na trwałe w najnowszej historii  Rzeczypospolitej. Nikt, kto teraz będzie się tym tematem zajmował nie będzie mógł nie pamiętać o prof. Michale Kuleszy.

Zygmunt Frankiewicz
Prezydent Gliwic
 


Spokój, opanowanie otwartość na argumenty merytoryczne wyróżniały Michała w wielu dyskusjach i polemikach, jakie toczyły się z Jego udziałem… Przypominam sobie te bardzo pozytywne wrażenia, jakie wywoływały jego wystąpienia na Krajowym Sejmiku Samorządu Terytorialnego. Przyjął zaproszenie do Bydgoszczy, aby stawić czoła naszym oczekiwaniom powołania w ramach reformy województwa kujawsko-pomorskiego, jako 13 województwa w Polsce.

Przewodnicząc stałej podkomisji sejmowej (III kadencji sejmu RP) ds. polityki regionalnej, mogę zaświadczyć, że to Michał razem z Grażyną Gęsicką byli prawdziwymi herosami w walce o kształt, przyjętej potem przez Sejm, ustawy o Zasadach wspierania polityki regionalnej państwa. Nieprawdopodobne, że dziś nie ma już ani Jego, ani też Jej.
W ostatnich latach mieliśmy różne zdanie na temat umiejscowienia powiatów. Próbował nam pomóc w znalezieniu formuły prawnej, która pozwoliłaby, choć częściowo, zniwelować negatywne skutki zarządzania dużym miastem, które nie jest wydzielone z powiatu ziemskiego – ale nie otrzymał na to „zielonego światła” od polityków. Był nieco rozżalony.
Na koniec wątek osobisty: na początku Jego choroby widziałem w Jego oczach i przebłyski zadowolenia, i dumy – kiedy to  kilka lat temu byłem świadkiem w warszawskiej Starej Pomarańczarni wręczenia przez Niego, jako również promotora, nagrody za najlepszą pracę magisterską z zakresu prawa administracyjno-samorządowego mojemu synowi… Każdy z nas, odchodząc pragnie pozostawić po sobie dobro – Michałowi to się udało!

Ryszard Brejza
Prezydent Inowrocławia


Z głębokim żalem przyjąłem wiadomość o śmierci prof. Michała Kuleszy, bowiem był dla mnie autorytetem i jedną z tych osób, dzięki którym zaangażowałem się w pracę w samorządzie. Łączyły nas podobne przemyślenia, dotyczące sposobu, w jaki powinien on działać. Śmierć profesora Kuleszy to niepowetowana strata dla idei samorządności, jak i dla wszystkich samorządów, które w osobie profesora miały swojego orędownika.

Kilka tygodni temu miałem przyjemność spotkać się z profesorem podczas seminarium w Poznaniu, gdzie był jednym z głównych prelegentów. Jak zwykle życzliwy, cały czas pełen pasji przyjaciel polskich samorządowców  - takiego człowieka zapamiętam. W najbliższym czasie chciałem zaprosić profesora do Jarocina. Niestety nie będzie nam już dane gościć Go w naszym mieście…

Stanisław Martuzalski
Burmistrz Jarocina


Samorządy polskie straciły wiernego Przyjaciela, który był z nami „ na dobre i na złe”. Zapamiętam śp. profesora Michała Kuleszę z wielkiego zaangażowania w sprawy samorządowe, w tym  w sprawy trudne, jak np. spór w sprawie wygaszanie mandatów samorządowcom związany z oświadczeniami majątkowymi. Zapamiętam śp. profesora Michała Kuleszę jako człowieka, który nie tylko nie unikał najtrudniejszych spraw, ale również dawał nam poczucie bezpieczeństwa i był naszym nauczycielem.

Samorządom będzie nam Go brakowało. Cześć Jego pamięci.

Andrzej Kunt
Burmistrz Miasta Kostrzyn nad Odrą


Jako burmistrz Płońska wielokrotnie miałem okazję słuchać Jego wykładów, prelekcji, uczestnicząc w konferencjach, zjazdach samorządowych, dyskusjach.

Prof. Kulesza miał konkretną wizję samorządu terytorialnego, opartą na decentralizacji zadań. Wiedział, jaki powinien być samorząd.
Potrafił przekonywać do swoich racji. Był osobą, która utwierdziła mnie w przeświadczeniu, że Polska samorządowa jest najważniejsza oraz, że warto pracować dla społeczności lokalnej.
Imponował  mi wiedzą, erudycją, kulturą osobistą. Wiele się od niego nauczyłem, skorzystałem z jego doświadczenia we własnej samorządowej pracy.
Z pewnością trudno Go będzie zastąpić.

Andrzej Pietrasik
Burmistrz Miasta Płońska
 


Odejście prof. Michała Kuleszy poruszyło wszystkich, którzy czują się związani z budowaniem  samorządności w naszym kraju. Michale byłeś nieocenionym źródłem wiedzy i doświadczenia, a każde spotkanie z Tobą obfitowało w ciekawe rozmowy, pomysły i rozwiązania, które umacniały pozycję polskich samorządów. W pamięci mojej i sercach wielu osób będziesz zawsze obecny, jako Ten, który uczył nas rzeczywistego, czynnego pojmowania demokracji i odpowiedzialności za losy naszych małych Ojczyzn. Uczyłeś nas bycia liderami naszych lokalnych społeczności. Będzie nam jednak brakować Twojej wiedzy, celnych spostrzeżeń, wyważonych ocen i obiektywnych opinii, tak potrzebnych polskim samorządom. Odpoczywaj w Pokoju Michale.

Robert Choma
Prezydent Miasta Przemyśla


Pana prof. Michała Kuleszę gościliśmy w Rzeszowie kilkakrotnie. Były to spotkania dotyczące rozwoju i roli miast w polskim samorządzie. Stolica Podkarpacia w ostatnich latach przechodzi duże zmiany, w tym terytorialne, zwiększając swoją powierzchnię ponad dwukrotnie. Pan prof. Kulesza miał w tym temacie swoje zdanie i nasze dyskusje wielokrotnie były gorące  i burzliwe, ale myślę że dla obydwu stron bardzo cenne. I choć w niektórych drobnych sprawach różniliśmy się, to łączyło nas postrzeganie samorządu, jako filaru dla rozwoju Polski. Niewątpliwie ten filar postawił prof. Michał Kulesza.

Tadeusz Ferenc
Prezydent Rzeszowa
 


Praca nad samorządem i usprawnieniem jego funkcjonowania, jest pracą nieustającą; przynoszącą efekty, dzięki rosnącej samoświadomości obywatelskiej mieszkańców” – to słowa Pana Profesora Michała Kuleszy, wypowiedziane podczas wykładu dla samorządowców ze Związku Gmin Zalewu Zegrzyńskiego, zorganizowanego latem 2011 roku w serockim ratuszu. Spotkania, podczas którego Pan Profesor dał się poznać nie tylko jako kompetentny, zaangażowany w swoją pracę pasjonat, ale także jako – mądry, pełen życia – pomimo zaawansowanej już choroby -  i ciepła człowiek, z chęcią dzielący się swoją wiedzą i doświadczeniem. Z sentymentem powracam do owego spotkania, ale także całej spuścizny, jaką pozostawił po sobie Wybitny Profesor Michał Kulesza.

Sylwester Sokolnicki
Burmistrz Miasta i Gminy Serock
 


Prof. Michał Kulesza był niekwestionowanym autorytetem w środowiskach samorządowych, które skupiał i organizował wokół reformy terytorialnej i decentralizacji państwa. Zaszczepiał szlachetną determinację w budowaniu państwa obywatelskiego. Był przyjacielem samorządowców, ich przewodnikiem i doradcą. Blisko współpracował również z naszym stowarzyszeniem.
Był Laureatem Nagrody im. Grzegorza Palki za wybitne zasługi dla samorządu terytorialnego.Składam hołd Michałowi, jako jeden z tych, którzy byli w samorządzie od początku; jeden z tych, których wspierał i którym pomagał.

Kiedyś napisał, że „pierwsza kadencja w samorządzie była swoistym pospolitym ruszeniem, czynem obywatelskim na rzecz odbudowy Państwa Polskiego po półwiecznym okresie zapaści i zniewolenia”. Czy obecny samorząd, samorząd bez Michała Kuleszy, będzie „czynem obywatelskim”?

Tadeusz Wrona
Przewodniczący Ligi Krajowej


Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci prof. Michała Kuleszy. Jego nazwisko w świecie samorządu kojarzone jest jednoznacznie z wielką reformą samorządową tak doskonale skonstruowaną, że od przeszło dwudziestu lat samorządy gminne z powodzeniem funkcjonują w zmieniających się realiach. To dla nas ogromna strata. Jego głos, zabierany zawsze w ważnych dla nas sprawach  miał dużą wagę, stanowił cenną wskazówkę i powodował, że samorząd umacniał się z każdym rokiem funkcjonowania. Jego życie zawodowe i idee, którym się poświęcił, które tak mocno propagował świadczą o nim jak najlepiej. Pochylamy głowę nad smutkiem Rodziny, Przyjaciół i Znajomych łącząc się z nimi w bólu. Cześć Jego Pamięci!

Marek Wesołowski
Burmistrz Gminy i Miasta  Kleczew


Profesor Michał Kulesza pozostanie  na zawsze w mojej pamięci jako człowiek niezwykle otwarty, życzliwy, ciepły i koleżeński. Wyróżniał się pracowitością , znakomitym talentem i wiedza prawniczą. 

Samorząd terytorialny i praca nad ustrojem samorządowym Państwa były jego pasją.
Profesora Michała Kuleszę poznałem już w pierwszym okresie działalności Związku Miast Polskich w roli naszego doradcy, eksperta i przyjaciela.
Było dla mnie wielkim zaszczytem i wyróżnieniem, kiedy jako Pełnomocnik Rządu ds. Reformy Administracji Publicznej powołał mnie w 1993 r. do jednego z zespołów roboczych nad przygotowaniem i wprowadzeniem II etapu reformy samorządowej- samorządu powiatowego i wojewódzkiego.
Jego praca i działalność samorządowa wykraczały daleko poza pracę w Rządzie. Na jego pomoc, doradztwo i wsparcie mogła liczyć niemal każda gmina. Miał z nimi doskonały kontakt. Odwiedzał wiele miast i miasteczek, gmin wiejskich. W moim mieście Starogardzie Gdańskim miałem okazję gościć Go trzykrotnie.
Dzielę się  tym wspomnieniem o Profesorze z wielkim żalem i bólem w sercu.

Paweł Głuch
Prezydent Miasta Starogard Gdański w latach 1990-1998


Dla mieszkańców województwa opolskiego i dla mnie, Pan Profesor był autorytetem najwyższej miary. Bardzo dobrze rozumiał istotę samorządności we wszystkich jej wymiarach, także jako element podmiotowości społeczności lokalnej. W czasie dyskusji nad nowym podziałem państwa na jednostki samorządu regionalnego, Pan Profesor zrozumiał ogromną determinację społeczeństwa Śląska Opolskiego w dążeniu do zachowania własnej podmiotowości. Jesteśmy temu architektowi struktur naszego państwa za to zrozumienie bardzo wdzięczni.

Równie wysoko oceniam wkład Pana Profesora w ukształtowanie kompetencji prezydentów miast działających na prawach powiatu. Ten obszar reformy uważam za dzieło prawie doskonałe. Mieszkańcy Opola cenią to bardzo i z żalem żegnają jeszcze tak niedawno obecnego wśród nas Profesora.
Dlatego cieszę się, że na sesjach plenarnych Związku Miast Polskich każde wejście lub wystąpienie Pana Profesora było skwitowane gromkimi brawami.
Pan Profesor Michał Kulesza to niekwestionowany autorytet III Rzeczpospolitej.

Ryszard Zembaczyński
Prezydent Opola


Sochaczew od lat współpracował z profesorem Michałem Kuleszą, ale szczególnie zbliżyła nas wspólna walka o odszkodowanie za zniszczone drogi przekazane miastu po wybudowaniu obwodnicy. Sprawa była precedensowa, dotyczyła kilkudziesięciu miast i gmin, mogła rzutować na orzecznictwo sądów w całym kraju. Gdy w 2003 roku GDDKiA oddała do użytku obwodnicę Sochaczewa, przekazała miastu 7 km zniszczonych, zaniedbanych, wymagających milionowych nakładów dróg. Walczyliśmy o odszkodowanie, czerpaliśmy z wiedzy profesora szykując się do starcia z GDDKiA przez sądami i Trybunałem Konstytucyjnym. Jego doświadczenie, rady, wiedza prawnicza były dla nas nieocenione. W staraniach o odszkodowanie wspierała nas Jego kancelaria, pracująca na zlecenie Związku Miast Polskich. 

Prof. Michał Kulesza odwiedził Sochaczew kilka razy. W 2000 roku był gościem spotkania, jakie zorganizowano z okazji 10 rocznicy pierwszych wolnych wyborów samorządowych w III Rzeczypospolitej. Mówił wtedy, że szansy, jaką dano samorządom, nie zmarnowano, a zapytany, czego można życzyć ludziom pracującym w samorządzie, odpowiedział „życzę, żeby trzymali ducha, wiedzieli, że mało aktywni w sprawach istotnych dla społeczności lokalnej przegrywają z aktywnymi. Życzę, żeby to wszystko szło do przodu, kręciło się, by nigdy nie spoczywać na laurach”. Ostatni raz, na tak oficjalnej gali, spotkaliśmy się w 2010 roku, gdy wspólnie świętowaliśmy 20 lat odnowionego samorządu. Profesor apelował wtedy do wszystkich polskich samorządowców, by patrzyli w przyszłość, widzieli drogi, kanalizację, szkoły, chodniki, ale przede wszystkim człowieka. Jak podkreślał, to inwestycja w człowieka przyniesie Polsce największe korzyści.

Burmistrz Sochaczewa
Piotr Osiecki


Z Panem Profesorem Michałem Kuleszą spotkałem się czterokrotnie, za każdym razem na konferencjach dotyczących spraw samorządów. Ostatnie nasze spotkanie miało miejsce w listopadzie ubiegłego roku w Poznaniu, na Kongresie Samorządów Gmina 2012. Byliśmy w jednym panelu dyskusyjnym podczas debaty o palących problemach, z którymi na co dzień borykają się wszystkie samorządy terytorialne naszego kraju. Podziwiałem wówczas aktywność Profesora. Miał niespożyte siły, był pełen entuzjazmu, pomimo widocznych oznak choroby, z którą się zmagał. Jako gorący orędownik idei samorządności okazywał zrozumienie i poparcie dla naszych działań. Walczył o to, żeby rząd nie przekazywał zadań jednostkom samorządowym bez idących za tym potrzebnych środków finansowych. Życie oraz działalność naukowa i społeczna Pana Profesora jest ważnym głosem w historii polskiej transformacji ustrojowej. Zawsze stał po stronie samorządowców. Takim Go zapamiętam.

Tadeusz Truskolaski
Prezydent Miasta Białegostoku 


Po raz ostatni widziałam się z panem profesorem u  prezydenta Bronisława Komorowskiego na spotkaniu Unii Metropolii Polskich. Rozmawialiśmy o ustawie śmieciowej, która jest olbrzymim wyzwaniem dla samorządów. Martwił się jak miasta i gminy poradzą sobie z tym problemem. Zaskakiwała mnie wiedza profesora, który potrafił spamiętać niezwykle wiele szczegółów niemal na każdy temat, inspirował przemyśleniami nawet w trakcie na pozór błahej pogawędki  i dawał niezwykle cenne rady. Czuję się bardziej samorządowcem niż politykiem, dlatego tym bardziej doceniam wkład profesora Michała Kuleszy w budowę polskiej demokracji od podstaw.

Hanna Zdanowska
Prezydent Miasta Łodzi 


Jestem dumny, że byłem jednym ze studentów profesora Michała Kuleszy. Nigdy nie zapomnę go jako wykładowcy, jako człowieka. Studenci cenili go za wiedzę, niezwykłą osobowość, przyjazny sposób bycia i otwartość. Był wymagającym wykładowcą, ale swoje oczekiwania wobec studentów budował na autorytecie, a nie na lęku i stresie. U niego po prostu nie wypadało nie umieć. Jego aprobatę wszyscy chcieliśmy zdobyć. Był człowiekiem i consensusu, i dialogu. Już po pierwszym wykładzie wiedziałem, że ten człowiek jest autorytetem, że powinienem jak najefektywniej korzystać z tego co nam studentom przekazuje, bo niewielu jest tak dobrych ekspertów w dziedzinie samorządu.

Zajęcia prowadzone przez profesora Michała Kuleszę były wyjątkowe. Zapamiętałem go jako niezwykle pogodnego faceta z klasą. Był zawsze uśmiechnięty. Miał perfekcyjną umiejętność uważnego słuchania, to rzadko się zdarza. Bardzo koncentrował się na tym, co się do niego mówiło. Co ciekawe, zawsze starał się udzielić odpowiedzi zgodnie z intencją pytającego. Miał również cenny dar bardzo ciekawego mówienia o rzeczach, o których rzadko kto chce słuchać. Zajmował się przecież materią bardzo trudną czyli reformą administracji. Opowiadanie o administracji, która w dużej mierze składa się ze struktury i procedury, to duże wyzwanie, któremu profesor potrafił bardzo dobrze sprostać. Można go było z przyjemnością długo słuchać i zainteresować się tym dla wielu nudnym tematem. Właśnie dlatego, że profesor Kulesza umiał o administracji doskonale opowiadać. Ale chyba najbardziej sympatyczną cechą profesora Kuleszy była wysoka kultura osobista, którą dziś niezmiernie rzadko się spotyka. Wynikała ona z pewnością z jego wychowania i wykształcenia.

To właśnie m.in. dzięki takim ludziom jak on, udało się przejść od komunizmu do społeczeństwa obywatelskiego, które wciąż budujemy, to w dużej mierze jego zasługa. Profesor był cenionym doradcą, autorem wielu ważnych zapisów ustawowych. Można narzekać na administrację, ale to co zrobił prof. Kulesza, jego wiedza były dla tych zmian bezcenne.

Radosław Stępień
Wiceprezydent Miasta Łodzi


Pan Profesor Michał Kulesza dla samorządowca pozostanie osobą szczególną. To nie tylko ceniony teoretyk prawa, ale przede wszystkim współtwórca nowoczesnego samorządu w Polsce. Z pasją i niezwykłym zaangażowaniem pracował na rzecz administracji publicznej. Był niekwestionowanym autorytetem w tej dziedzinie.

Miasto rodzinne Pan Profesor darzył szczególną uwagą. Ściśle współpracował z tutejszym środowiskiem, był podziwiany za determinację, praktyczne podejście do zaistniałych problemów i prostotę w podejściu do ich rozwiązywania. Łódź i jej rozwój na zawsze pozostały bliskie jego sercu.
Mam nadzieję, że studenci oraz współpracownicy Pana Profesora z równym zapałem będą kontynuowali jego szlachetną misję z korzyścią dla dalszego rozwoju samorządu w Polsce.

Marek Cieślak
Wiceprezydent Miasta Łodzi 


Uczestniczyłem w wielu spotkaniach z udziałem profesora Michała Kuleszy. Zawsze uprzejmy, uśmiechnięty. Jego wypowiedzi świadczyły o wielkim doświadczeniu i przeogromnej wiedzy, a także praktyce. Był wielkim orędownikiem budowania społeczeństwa obywatelskiego, tworzenia mechanizmów współodpowiedzialności w funkcjonowaniu samorządów; współodpowiedzialności zarówno władzy lokalnej, jak i mieszkańców. To On był współtwórcą reformy samorządowej z 1990 i 1998 roku, a tym samym obecnego podziału samorządu terytorialnego na gminy, powiaty i województwa. O tym będziemy pamiętać każdego dnia, ilekroć będzie mowa o samorządzie terytorialnym, o rozwoju demokracji lokalnej, o decentralizacji. Zapamiętałem Go jako wielkiego specjalistę a zarazem i obrońcę samorządności i samorządu w Polsce.

Szkoda, że TACY LUDZIE jak prof. Michał Kulesza tak szybko odchodzą. Przecież mogliby służyć Ojczyźnie jeszcze przez wiele długich lat.
Z wyrazami smutku i żalu

Krzysztof Hildebrandt
Prezydent Miasta Wejherowa


 

Bardzo mile wspominam kontakt z Panem Profesorem Michałem Kuleszą, który myślę w powszechnej ocenie był wybitnym prawnikiem oraz niekwestionowanym autorytetem i ekspertem w dziedzinie lokalnej samorządności.
Pan Profesor dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu miał umiejętność znajdowania prostych a zarazem skutecznych rozwiązań zagadnień związanych z funkcjonowaniem samorządu.
Szczególnie w mojej pamięci pozostaje wystąpienie Pana Profesora Michała Kuleszy na ostatnim Kongresie Miast Polskich w Lublinie, na którym Pan Profesor stwierdził, że obecnie następuje wyraźne odejście od idei samorządności, usługi, sprawy, które powinny być załatwiane blisko mieszkańca oddalają się poprzez likwidację czy zabieranie różnego rodzaju instytucji i budowanie systemu centralnego.
Odejście Pana Profesora Michała Kuleszy to wielka strata dla naszego kraju.

 Waldemar Stupałkowski
Burmistrz Sępólna Krajeńskiego

 


 

Michała Kuleszę poznałam kiedy nie był jeszcze znanym profesorem i  jednym z konstruktorów reformy samorządowej. Było to w roku 1975 kiedy jako asystentka stażystka dopiero uczyłam się, jak prowadzić ćwiczenia ze studentami z zakresu prawa administracyjnego i procedury administracyjnej. Polecono mi Jego zajęcia mówiąc, że są ciekawe. I tak rzeczywiście było. Umiał  nie tylko zainteresować  studentów tematem, ale także wciągnąć do żywej dyskusji. Pamiętajmy, że była to epoka rad narodowych i prawa socjalistycznego.

Profesor Michał Kulesza był wybitnym naukowcem i nauczycielem akademickim, nie tylko prowadził własną kancelarię, ale również współpracował z innymi kancelariami. Przedmiotem Jego badań naukowych była administracja publiczna ze szczególnym uwzględnieniem zagospodarowania przestrzennego, ochrony środowiska, polityki regionalnej Unii Europejskiej, ale oczywiście przede wszystkim samorządu terytorialnego. Z tego też względu wszedł w skład zespołu do spraw samorządu podczas rozmów Okrągłego Stołu. Było to możliwe   ze względu na szeroko zakrojone badania, które były  prowadzone w latach osiemdziesiątych. Były to badania studialne prowadzone pod kierunkiem profesora J. Regulskiego, ujęte w 5 obszernych tomach pt. Model władzy lokalnej, będących podstawą późniejszych regulacji ustawowych. W momencie zmiany ustrojowej w 1989 roku reforma samorządu była już przygotowana i dlatego historycznie pierwszymi wolnymi wyborami były wybory samorządowe w czerwcu 1990 roku, w rok po wyborach do Sejmu (jeszcze nie w pełni wolnych). Projekt ustawy o samorządzie gminy został przygotowany przez Komisję Nadzwyczajną do spraw samorządu terytorialnego pod przewodnictwem profesora W. Panko. Jej uchwalenie na początku marca było swoistym rekordem procesu legislacyjnego. Michał nie chciał czekać na utworzenie samorządu na pozostałych szczeblach. Uważał, że podstawą demokracji lokalnej jest gmina, ponieważ to gmina jest najbliżej obywatela. Poprosił mnie wtedy o szybkie przeszkolenie kandydatów na  warszawskich i podwarszawskich radnych. W czasie, gdy wyjeżdżał na zagraniczne stypendia, prowadziłam w jego  zastępstwie wykład specjalizacyjny, dotyczący samorządu brytyjskiego, amerykańskiego niemieckiego i francuskiego. Sugerował, abym i tę wiedzę przekazała przyszłym radnym. Na tyle zaraził mnie swoim entuzjazmem, że postanowiłam zostać członkiem komisji wyborczej na Pradze-Poludnie. Liczyłam glosy do białego rana i wróciłam do domu ze świadomością, że uczestniczyłam w czymś bardzo ważnym. Reforma samorządowa oceniana jest jako najbardziej udana ze wszystkich reform przeprowadzonych po 1989 roku. Istotną jej wartością było budowanie społeczeństwa obywatelskiego i pod tym względem jest na miarę reformy Leszka Balcerowicza, jednocześnie jest ona bez wątpienia mniej kontrowersyjna. W tej reformie nie było bowiem rachunku strat i korzyści dla konkretnych osób i grup społecznych. Był tylko rachunek korzyści.

W roku 1998 sprawując funkcje Sekretarza Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, kontynuował zmiany w samorządzie wprowadzając samorząd na szczeblu powiatu i województwa. W 2008 roku został społecznym doradcą Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, a w 2010 Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Sprawując te ostatnie funkcje, przygotował kolejne zmiany w ustawach samorządowych, znów w  kierunku większego upodmiotowienia obywateli.

Dla nas samorządowców był legalną wykładnią wszystkich ustaw samorządowych. Kiedy tylko pojawiały się jakieś wątpliwości, dzwoniliśmy  do Niego z pytaniami. Pamiętam sytuację z 2006 roku, kiedy to ponad 100 wójtów, burmistrzów i prezydentów miało stracić mandat tuż po wyborach, na skutek sprzeczności w ustawach. Związek  Miast Polskich zwrócił się wtedy z prośbą o pomoc do Profesora, jak do ojca, który wie jak wyjść z każdej sytuacji. Zanim zdążyłam cokolwiek zrobić, już odebrałam telefon od Michała. Powiedział mi, jak zaradzić temu zamachowi na demokrację, który  odbywał się  rzekomo w majestacie prawa.

Mimo swojej aktywności nie był prawnikiem, który napisze każdą opinię na zamówienie. Bywało, że próbował odwodzić mnie od niektórych zamiarów. Nie był np. zwolennikiem większej samodzielności dzielnic w Warszawie, ale nie był też zwolennikiem likwidacji rad  dzielnicowych. Był człowiekiem złotego środka. Nie był zwolennikiem rozwiązań radykalnych, o ile inne działania nie  wpływały negatywnie na skuteczność prawa.

Prawie przez cały  ten czas, kiedy znałam Michała wiedziałam, że walczył z nieuleczalną chorobą. Mówił, że żyje z wyrokiem. Początkowo okresy, w których czuł się dobrze były długie, z czasem ulegały  znacznemu skróceniu. Jak na człowieka żyjącego ze świadomością, że właściwie każdy dzień może być jego ostatnim, był  człowiekiem naprawdę dzielnym,  silnym psychicznie  i niezwykle pracowitym. Niejedna osoba w jego sytuacji mogłaby się załamać. Podziwiałam go.

Przedostatni raz widziałam Go u Prezydenta. Mimo, że wyglądał bardzo źle, powiedział że jedzie z Prezydentem do Mołdawii. Ostatni raz spotkaliśmy się  w Pałacu Kazimierzowskim na UW, w Klubie Profesorskim. Planował księgę z okazji 40-lecia swojej pracy naukowej. Jego księga powstanie, niestety, pośmiertnie.

Hanna Gronkiewicz-Waltz
Prezydent Warszawy