Bytom - Referendum „prezydenckie" nieważne
Damian Bartyla zachowuje stanowisko prezydenta miasta. Frekwencja w referendum, jakie odbyło się 3 grudnia była zbyt niska, by uznać je za ważne. Do urn poszło 19 886 uprawnionych bytomian.
Z naszych miast
Bytom-D.Bartyla.jpg
fot. bytom.pl

Aby referendum było ważne, musiało wziąć w nim udział trzy piąte mieszkańców Bytomia, którzy oddali głosy w poprzednich wyborach danego organu. W tym przypadku – 26 177 osób. Po spełnieniu tego warunku o ewentualnym odwołaniu prezydenta decydowałaby większość głosów.

Choć uprawnionych do głosowania było 123 890 osób, ważny głos oddało zaledwie 19 651, co przełożyło się na 16,05% frekwencji, która nie osiągnęła wymaganego progu. Karty do głosowania pobrało 19 887 głosujących.

Mieszkańcy odpowiadali na pytanie „Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Pana Damiana Bartyli z funkcji Prezydenta Bytomia przed upływem kadencji?", na „tak” głos oddało 18 460, na „nie” – 1 191. Oddano 19 651 głosów ważnych i 235 nieważnych.


POZOSTAŁE ARTYKUŁY